firmę Multico Press, z obietnic finansowych.
– Gdy podejmowałam się zadania wyprowadzenia tego tytułu z kryzysu, wierzyłam, że sprawa z wycinaniem fragmentu pisma była nieszczęśliwym wypadkiem przy pracy – wyjaśnia Luft. – Niestety, szybko się przekonałam, że problem tkwi głębiej. Polega on, wedle mojej oceny, na pomieszaniu kompetencji i zupełnym braku wizji rozwoju magazynu. Niemożność ustalenia z wydawczynią zasad współpracy i podziału obowiązków sprawia, że dalsze angażowanie się w ratowanie tego tytułu nie ma sensu. Poza tym, pracodawca nie wywiązał się wobec mnie ze złożonych mi wcześniej obietnic finansowych – dodała.
„Powodem rozstania z Moniką Luft było nie wywiązywanie się z obowiązków redaktor naczelnej. Na stanowisko to została powołana Barbara Stanisławczyk, dotychczas pełniąca funkcję zastępcy redaktor naczelnej. Zmiana na stanowisku kierownictwa redakcji jest formalnością, ponieważ faktycznie Barbara Stanisławczyk redagowała i nadawała kształt magazynowi” – napisała Mariola Wiercińska, dyrektor wydawnictwa Multico Press, w krótkim oświadczeniu przesłanym mediom.
Monika Luft objęła redakcję miesięcznika na początku maja, po skandalu z wycięciem przez pracowników felietonu Manueli Gretkowskiej już po wydrukowaniu całego nakładu. Z pracy zrezygnowała wówczas Karolina Korwin-Piotrowska, ówczesna redaktor naczelna pisma, tytuł opuściło również kilku felietonistów i część zespołu redakcyjnego.