Rzecznik rządu ogłosił decyzję kanclerza w programie telewizyjnym Monitor. Według niego bulwarowy Bild opisuje politykę rządu w sposób bezczelny, szyderczy oraz wykorzystuje do tego półprawdziwe informacje. Według rzecznika rządu w przyszłości pracownicy Bilda mogą nie mieć wstępu do rządowego samolotu podczas zagranicznych podróży kanclerza. W lutym zresztą zabrakło miejsc w samolocie dla dziennikarzy Bilda oraz Stern, kiedy Schröder wyleciał z wizytą do USA i Turcji.
Co ciekawe sam rzecznik rządu – Bel Anda pochodzi z redakcji Bilda. W ostatnim czasie szef niemieckiego rządu odczuwa silną awersję ze strony całego koncernu Axel Springer. Możemy również dostrzec pewną analogię w postępowaniu kanclerza niemieckiego do premiera Millera. Schröder również był zmuszony do rezygnacji z szefa SPD. W Polsce jednak zarówno Super Express jak i Fakt nie są obarczane jakimikolwiek sankcjami za negatywne opisywanie naszej socjaldemokracji. Czy premier Miller weźmie przykład ze swego niemieckiego odpowiednika?