Każdy manager dbający o dobro swojego zespołu powinien raz na jakiś czas zorganizować spotkanie, wyjazd lub inną aktywność, mająca na celu poznanie się współpracowników. Wiadomo, jak pozytywne może mieć to skutki, a w większości przypadków jest konieczne. W ludzi wchodzi pozytywne energia, a wybuchy kreatywności po owocnej integracji mogą zapewnić dodatkowe zyski.
Często szefowie uważają, że spotkanie na “ jajeczko” i “opłatek” przy okazji świąt to wystarczajaca ilość spotkań integracyjnych jaką powinni zorganizować. Relacje i poznawanie się pracowników poza miejscem pracy jest rzadkie i niewystarczające.
Oczywiście często ma się ulubionego kolegę lub koleżankę, z którą plotkuje się w wolnej chwili ale z takiej relacji nie powstanie jeden, spójny zespół.
Pracodawcy ze względu na rzadko organizowane integracje chcą, by nieliczne, były “napompowane” atrakcjami – często nie uwzględniając realnych wartości team buildingowych i integracyjnych. Warto kilka razy do roku zorganizować proste i dopasowane spotkanie które nie tylko pozwoli poznać się pracownikom, ale także da pozytywne wibracje w biurze.
Sport to zdrowie
Wspólne granie w piłkę nożna lub siatkówkę może sprawić cuda. Praca zespołowa tak ważna w sporcie umacnia relacje w zespole i wzmacnia więzi. Jest to także doskonały sposób na rozładowania napięcia, które wytwarza się podczas pracy. Swoją dyscyplinę mogą mieć i mężczyźni i kobiety, ale świetnym pomysłem będzie sport który będzie można bez przeszkód uprawiać wspólnie. Dbałość o kondycję swoich współpracowników będzie również dbałością o kondycję firmy. Dodatkowym plusem wspólnej gry jest również to że można takie spotkania realizować w każdym tygodniu bez większych przeszkód. Po dłuższym czasie sami pracownicy pewnie zaczną organizować wspólne wyjścia. Organizacja turnieju po kilku treningach może być niezapomnianym wydarzeniem łączącym ludzi i dającym świetne wspomnienia. Będzie o czym rozmawiać kiedy następnym razem spotkacie się przy świątecznej kolacji integracyjnej.
Warsztaty kulinarne – czyli gotujemy i jemy
Marcin Molik, szef kuchni restauracji “Miąższ” na Francuskiej 12a, prowadzi warsztaty kulinarne dla pracowników firm. Jego przepisy można znaleźć w magazynie “ Polskie Drogi Gastronomii”, a on sam współpracuje z szefem kuchni i krytykiem kulinarnym Tomaszem Jakubiakiem. Jak wyglądają takie warsztaty i co dają pracownikom?
„Ludzie już od pierwszych minut w kuchni muszą podzielić się zadaniami. Dokładnie tak jak podczas etapów tworzenia projektów w ich miejscach pracy. Jedni zajmują się przygotowaniem mięs, inny warzywami czy sosami. Można sprawdzić się w zupełnie nowych okolicznościach, a także pracować z kolegami z którymi dotąd mijało się tylko na korytarzu biura. Często odkrywa się nową pasję i nawiązuje szerszą relacje. A ile może być radości ze współpracy z kolegą z pokoju to już można się przekonać samemu na warsztatach. ” – wyjaśnia Marcin Molik.
Spotkania kulinarne to doskonały relaks. Brak jest deadlinów, można się wykazać w sposób dotąd nieznany. Kto by przypuszczał że wspólne gotowanie może być doskonałe nawet na załagodzenie sporów wśród pracowników. Wszystko to spaja wspólny posiłek tego co się w pocie czoła przyrządziło.
Kolacja łącząca zespół
Jeśli wiadomo, że pracownicy nie wykazują chęci do aktywnej integracji, idealnym pomysłem dla nich jest kolacja firmowa. Można sądzić że jest to jedno z tych tradycyjnych spotkań, ale zorganizowana w dobrym miejscu, gdzie ważna jest atmosfera i doskonałe jedzenie, może przynieść korzyści w postaci zacieśnienia relacji interpersonalnych.
„W “Miąższu“ często gościmy ludzi których łączy wspólna praca. Nasza oranżeria, która znajduje się w lokalu sprzyja takim spotkaniom. Przy dobrej kuchni i obsłudze ludzie się relaksują. Zdajemy sobie sprawę jak ważna jest atmosfera. Swobodna rozmowa i pozytywne nastawienie są kluczowe. Dochodzi do zacieśnienia relacji, wspólne tematy łączą, a nieraz powstają ciekawe pomysły i plany. Możemy to obserwować z boku i dbać o to żeby gościom niczego nie zabrakło.” – mówi Marcin Molik.
Często szefowie, którzy na co dzień są wymagający i ostrzy mogą na takich spotkaniach rozluźnić krawat i poznać podwładnych. Ważne jest to w sytuacji kiedy do zespołu dochodzą nowe osoby, aby stworzyć dobre podstawy współpracy i złapać z nimi wspólny język. Sprawdzana jest wówczas umiejętność stworzenia relacji a nie pracy. A wiadomo, że takie umiejętności sprzyjają produktywności i kreatywności przy tworzeniu projektów. Wątpliwości mogą wystąpić przy pytaniu : czy podawać alkohol czy nie ? Naszym zdaniem podawać jak najbardziej. Wiadomo, że dobre wino podkreśla smak potraw. A jeśli potrawy będą doskonale to warto zainwestować w smaczny alkohol.
Marcina Molika spotkać można i spróbować jego kuchni w “Miąższu” na Francuskiej 12a, przy wcześniejszej rezerwacji grup na [email protected]
Odpowiadasz za
Marketing / PR / Digtial ?
Pozwól aby Kapituła Konkursu
Dyrektor Marketingu Roku 2024
doceniła wasze dokonania!
➤ Poznaj kategorie
➤ Pobierz przykłady prezentacji
➤ Jak się zgłosić?
Na zgłoszenia zespołowe, branżowe i specjalne czekamy do 20.11.2024
➤ Zobacz film z Gali