Komisja Etyki Reklamy zdecydowała o tym, że reklama sklepów Euro-net może wywierać presję na rodziców. Chodzi o zakup laptopów i smartfonów, aby dzieci osiągały lepsze wyniki w nauce.
Kampania sklepów w internetowej i outdoorowej wersji reklamy opiera się na hasłach „Obiecuję podniesienie oceny minimalnej, jeśli kupisz mi laptopa” i „Obiecuję trzy miliony szóstek, jeśli kupisz mi smartfona”, a towarzyszy im wizerunek ucznia i reklamowanych przedmiotów.
Osoby, które wystosowały skargę tłumaczą swoje postępowanie tym, iż reklama wymusza kupowanie przedmiotów. Kolejny zainteresowany dodaje wzrost pogorszenia w szkołach sytuacji dzieci, których rodzice nie mogą pozwolić sobie na drogi sprzęt elektroniczny.
Przedstawiciele firmy Euro-net dodają:
Nie sposób obiektywnie uznać ją (reklamę) za naruszającą powszechnie obowiązujące normy obyczajowe. Użyte zaś w kampanii hasła wykorzystują konwencję groteski. A promowane przedmioty: laptop i smartfon znajdują zastosowanie we współczesnym szkolnictwie i są chętnie wykorzystywane zarówno przez nauczycieli, jak i uczniów.
Twórcy bronią się i tłumaczą, że reklama jest jedynie „komputerowo wygenerowaną grafiką”. Dodają również, że promocja jest skierowana do osób powyżej 20 roku życia, a nie dzieci w wieku szkolenym.
KER uznała jednak, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i zgodnie z dobrymi obyczajami. Reklama, bazując na negatywnych emocjach związanych z przedmiotami materialnymi, promuje nieodpowiednie wartości – relacje pomiędzy dziećmi i ich rodzicami, opiekunami.