Polsat pospieszył się chyba ze swoją propozycją Internetu dla mas. Sagemy Polsatu pracują jako przeglądarki …stron Polsatu i chyba tylko tyle. Jest to powolny i nijaki dostęp do stron, które chce Polsat, co nic dobrego nie wróżyło od samego początku. Powolność jest drażniąca, brak klawiatur do pisania poczty elektronicznej, nie mówiąc o ściąganiu plików. Wszystko to zaprzecza sensowi istnienia dostępu do Internetu w platformie Polsatu, co zresztą objawiło się brakiem większego zainteresowania odbiornikami SAGEM ISD4285 z przeglądarką.
Klapa Internetu w Polsacie zmusi być może do przemysleń pozostałe platformy oraz sam Polsat (puszczenie tych Sagemów za darmo, żeby ktokolwiek chciał korzystać z oferty internetowej).
Wizja TV ma w ofercie doskonałe narzędzie (satelitarne Chello) dla zaawansowanych internautów. Oferta ta jest niedoceniana pod względem jakości, bo i rzadko który zwykły Polak wie jak korzystać z Internetu oprócz przeglądania pięciu stron na krzyż i odbierania poczty. Chello nie jest też takie tanie, choć tu opinie są podzielone, bo zależy co nazywamy tanią ofertą. Jeśli ktoś umie wykorzystać tę ofertę (kupują ją firmy komputerowe), to nie jest to tak droga oferta, skoro daje szybkie i bezpośrednie dojście do zachodnich serwerów.
Chello satelitarne wcale nie chce się sprzedawać, bo sama Wizja TV i Chello szczególnie nieumiejętnie reklamują się, tak jakby komuś zależało, aby abonentów nie przybywało. Tak też się dzieje – abonentów jest zaledwie kilkuset. Dalszego zainteresowania brak, w Krakowie nikt nic nie sprzedał!
Co więcej, okazuje się że na każde 6 standów, w które Wizja TV wyposażyła swoich dystrybutorów aż 5 jest zwykle wyłączonych lub dystrybutor nie umie wytłumaczyć jak działa Chello i o co chodzi. Dlatego, być może, nie ma zainteresowania nawet tak dobrą ofertą jaką wydaje się być Chello.
Cyfra+ po uruchomieniu serwisu Wirtualnej Polski w terminalach wszystkich abonentów ma dylemat. Otrzymała oferty tzw. Netgemów, czyli francuskich terminali, które mają służyć jako przeglądarki stron Internetowych. Na razie trwają jeszcze negocjacje z dość mało znanym i podejrzanym dostawcą za jaką cenę Canal+ Polska miałby otrzymać Netgemy do dyspozycji (dyskusja trwa o 50 euro).
Netgemy są wykorzystywane w Angli w naziemnej platformie cyfrowej ON Digital w ramach tzw. ONnet. Tam za zwrotne połączenie via British Telecom abonent płaci jedynie 5 funtów miesięcznie za dostęp. Dochodzi jeszcze od 1-2p za minutę połączenia z siecią. Ważne jest, że inaczej niż w przypadku Chello tu nie jest potrzebne posiadanie komputera PC. Cyfra+ jeśli wprowadzi Netgemy zbyt pochopnie i wcześnie, to poniesie sromotną klęskę i w sumie więcej straci niż zyska.
Na zakończenie warto podać jeden istotny wniosek:
Internet zbyt wcześnie omamił decydentów w platformach, ale na szczęście trzeźwo i ekonomicznie myślący abonent szybko sprowadził te śmiałe plany na ziemię. Polska to nie Anglia, czy nawet Francja. Boom na Internet przyjdzie w Polsce nieco później, podobnie jak stało się z kartami kredytowymi, telefonami komórkowymi i komputerami przenośnymi. Będzie wtedy już inny poziom techniczny, infrastruktura oraz ceny za pewne rozwiązania, które teraz są zbyt drogie.
Przyszłością są terminale z dwukierunkowym dostępem do Internetu via satelita. Jest to kwestią dwóch, trzech lat.