Natychmiast po emisji finałowego odcinka w ubiegły weekend posypały się skargi na wyuzdane i pełne seksu show, jakie dały piosenkarki.
Rihanna w ramach gościnnego występu zaprezentowała widzom swój najnowszy singiel „What’s My Name”. Na scenę wyszła ubrana w długą suknię w czarno-białe pasy, która potem została ściągnięta przez jednego z tancerzy. Rihanna śpiewała dalej ubrana w dwuczęściowy skąpy kostium. Chwilę później dołączyło do niej grono podobnie rozebranych tancerek.
Christina Aguilera na scenie pojawiła się w sukni przypominającej kreacje z Moulin Rouge, również z grupą skąpo ubranych tancerek. Piosenkarka tańczyła i wiła się na krześle, wspinała się też na dekoracje wykonując dwuznaczne ruchy. Aguilera zaprezentowała utwór „Express” promujący film „Burlesque”, w którym gra główną rolę.
Zaraz po emisji programu do agencji Ofcom, która bada treści przekazywane przez brytyjską telewizję, wpłynęło ponad tysiąc skarg.
Mniej więcej tyle samo zażaleń otrzymała telewizja ITV, w której emitowano program.
Finałowy odcinek „The X Factor” miał największą oglądalność w historii programu.