styl ubierania się do pracy pokazując się publicznie bez marynarek i krawatów.
Ma to ułatwić przetrwanie letnich upałów. Zachętom do nieformalnego ubierania się towarzyszy bowiem postulat, aby biurowe klimatyzatory ustawiać na wyższe temperatury.
Kampania ma na celu zmniejszenia energii zużywanej przez klimatyzatory oraz redukcję emisji gazów cieplarnianych. Szacuje się, że dzięki ubiegłorocznej akcji zaoszczędzono tyle energii ile w ciągu miesiąca zużywa około miliona gospodarstw domowych.
Poza tym, zachęty do nieformalnego ubierania się spowodowały ożywienie branży odzieżowej. W znacznym stopniu przyczyniło się to do pierwszej od dziewięciu lat poprawy wyników sprzedaży detalicznej. Na kampanię narzekali tylko producenci i sprzedawcy krawatów. Ich sprzedaż bowiem znacząco spadła.
Promując tegoroczną kampanię premier Junichiro Koizumi powiedział, iż dobrze czuje się z tym, że nie musi wkładać krawata. Zadeklarował przy tym, iż będzie go używał jedynie podczas spotkań z zagranicznymi dygnitarzami.
Rozpoczęta właśnie kampania bezkrawatowa będzie trwać cztery miesiące – skończy się wraz z końcem września.