Wraz z 28 kwietnia w życie wejdzie nowy regulamin serwisu aukcyjnego Allegro. Zmianie zasad najbardziej ucierpią firmy sprzedające na serwisie swoje produkty. Związane jest to z zakazem umieszczania przez użytkowników, w dziale „O mnie” linków do stron prowadzących własną działalność komercyjną. Zakaz ten dotyczyć ma każdej sytuacji. Obowiązywać będzie nawet, jeśli strona ma dostarczać dodatkowych informacji o sprzedawcy, producencie, lub przedmiocie licytacji. Co więcej konta należące do prywatnych użytkowników mają zostać wyraźnie oddzielone od kąt należących do firm. Prawdziwa rewolucja spotka jednak sprzedawców ebooków. Od kwietnia na Allegro książki elektroniczne wystawiać będą mogli jedynie ich autorzy. Co więcej by zamieścić swoją pozycję będą musieli najpierw wylegitymować się numerem ISBN. Co więcej w trakcie trwania aukcji będzie musiała istnieć możliwość zweryfikowania go w bazie danych Biblioteki Narodowej.
eBooki nie są jedynymi pozycjami, których handel zostanie ograniczony. Na czarnej liście pojawi się też otwarte oprogramowanie na licencji GNU Free Documentation License , choć nadal możliwy będzie obrót jego dokumentacją, instrukcjami obsługi i poradnikami. Kolejny zakaz dotyczyć ma chronionych gatunków zwierząt oraz przedmiotów wykonanych z ich ciał. Znikną one z serwisu. Ten sam los spotka też tak zwane „aukcje prywatne”, których istnienie wzbudzało liczne kontrowersje wśród klientów i sprzedających. Dołączyć do nich mogły tylko osoby zaproszone przez założyciela. Opcja ta była jednak nadużywana, stosowano ją często do zamieszczania ogłoszeń i reklam, co utrudniało zwykłymi użytkownikom odnalezienie interesujących ich produktów. Aukcje prywatne również ulec mają likwidacji.
Nie wszystkie zmiany jednak są zakazami ograniczającymi użytkowników. Likwidacji ulegnie bowiem między innymi zakaz sprzedaży tzw. coverdiscków czyli płyt dołączonych pierwotnie do czasopism i wydawnictw. Od tej pory na serwisie będzie można je nabyć nawet bez oryginalnej publikacji.
Więcej na http://www.metro.gazeta.pl
