Marka Apple wyprzedziła Google’a i ponownie zyskała tytuł „najcenniejszej marki świata”, natomiast w Europie czołowe miejsca w pierwszej dziesiątce zajęły spółki technologiczne i telekomunikacyjne. SAP zachował pozycję nr 1 dla Europy kontynentalnej przy wartości marki na poziomie 38,2 mld USD, notując wzrost o 5% dzięki znacznym inwestycjom w chmury obliczeniowe, natomiast Deutsche Telecom utrzymał się na 2. miejscu w rankingu europejskim.
Marki europejskie nadal dominują w sektorze dóbr luksusowych na świecie, a osiem marek z pierwszej dziesiątki tego sektora wywodzi się z Europy. Jest wśród nich francuska marka Louis Vuitton na miejscu trzecim w Top 10 dla Europy, z wartością na poziomie 27,4 mld USD (wzrost o 6%). Marka Hermès nadal jest w europejskiej pierwszej dziesiątce (miejsce nr 9) pomimo spadku wartości o 13%, do 18,9 mld USD. Utrwalony w Europie symbol luksusu, czyli Chanel, zajmuje 4. miejsce w pierwszej dziesiątce marek luksusowych rankingu BrandZ. Chanel odnotował wzrost wartości o 15%, zbliżając się do poziomu niemal 9 mld USD. Zagrożeniem dla Europy w tym sektorze jest to, że dwie nowe marki w rankingu, czyli Michael Kors i Tiffany, pochodzą spoza tego kontynentu.
Peter Walshe, zajmujący stanowisko Global BrandZ Director w instytucie Millward Brown, stwierdził: „Zarówno Chanel, jak i Louis Vuitton, czyli te dwie spośród europejskich marek luksusowych, które w tym roku zyskały na wartości, to przykłady mistrzostwa w wyróżnianiu się na rynku i robienia tego samego po nowemu. Marketing marki Chanel – ikoniczny, samoświadomy, bez niepotrzebnej powagi – wspierany przez awangardowe modelki takie jak Cara Delevingne czy Diane Kruger, tworzy inne spojrzenie na kobiecość. Louis Vuitton z powodzeniem odświeżył swoją markę, powracając do pierwotnego monogramu LV w nowy sposób, podczas gdy inne marki zaczęły odchodzić od klasycznego płótna na rzecz skóry i bardziej wyszukanych tkanin, aby uzasadnić swoją pozycję w segmencie luksusowym”.
Wśród innych dobrze radzących sobie kontynentalnych marek europejskich znalazła się też sieć dyskontów ALDI, która pokazała siłę swojej oferty w ciężkich gospodarczo czasach, windując wartość swojej marki o 22%, do poziomu 11,7 mld USD. Inna marka, która wspięła się wysoko, to DHL, który bardzo dynamicznie rozwija się w Chinach (wzrost o 19% do 16,3 mld USD). Ponadto w grupie tej jest Deutsche Telekom i ING Bank – każda wzrosła o 18%, osiągając odpowiednio poziom 33,8 mld USD i 11,6 mld USD. Dobrze radzi sobie także Deutsche Telekom, a to ze względu na doskonałe wyniki w USA, natomiast ING Bank notuje dynamiczny wzrost po spłaceniu – na sześć miesięcy przed terminem – zobowiązań na rzecz holenderskiego rządu powstałych wskutek zastosowania pakietów ratunkowych.
BMW – jedna z czterech niemieckich marek z europejskiej pierwszej dziesiątki – zajmuje pozycję nr 4 i ma wartość 26,3 mld USD, którą obliczono w momencie, kiedy BMW miało za sobą premierę zarówno modelu Active Tourer Seria 2, jak i nowych modeli serii 4. Sprzedaż BMW wzrosła o 9%, natomiast wartość marki poszła w górę o 2%, czyli mniej więcej zgodnie z ogólnym poziomem wzrostu dla największych na świecie marek samochodowych.
Ostatnie miejsce w pierwszej piątce zajmuje inna marka francuska – L’Oréal Paris. Wartość tej marki kosmetycznej okazała się statyczna i utrzymała się na poziomie 23,4 mld USD, ze względu na niższy od oczekiwań wzrost w segmencie artykułów konsumpcyjnych w USA.