Według doniesień dziennika „Le Figaro” w 2003 roku nastąpił spadek liczby otwartych sal kinowych. Jednocześnie obserwuje się 50 proc. wzrost zainteresowania nowatorskim technologiami: Pay per view oraz popularnej we Francji usługi kino przez telefon „AlloCine”. Powodów do zmartwień nie ma Canal+, który notuje w ostatnim czasie coraz lepsze wyniki finansowe.
„Małe kina lokalne upadają przez duże sieci kinowe, takie jak Kinopolis. Do tej pory płaciłam 5 Euro za wejście do kina, teraz koszty wzrosły dwukrotnie” – mówi ze smutkiem Nathalie Szwagrzyk na stałe mieszkająca we Francji.
Poważnym zagrożeniem dla kina są nowoczesne technologie takie jak DVD i telewizja cyfrowa. Dla porównania podatek od biletu kinowego we Francji wynosi 11 proc. Jeśli Francuz chce obejrzeć film poprzez wykorzystanie techniki cyfrowej telewizji to płaci już tylko 3,2 proc. Natomiast podatek od wypożyczenia lub wykupienia płyty z filmem w standardzie DVD to jedynie 2 proc.
Dodatkowym czynnikiem powodującym spadek zainteresowania kinem jest piractwo. We Francji 20 proc. płyt DVD to nielegalne kopie. W poprawieniu kondycji kina jak również innych przedstawicieli przemysłu rozrywkowego mogą pomóc plany wprowadzenia nowych zasad sprzedaży i wypożyczania filmów. Będą się ona opierać na udostępnianiu możliwości odbioru danej pozycji na czas określony poprzez Internet. Po upłynięciu wykupionego czasu nie będzie już możliwy odbiór danego filmu lub piosenki. Istnieć mają również możliwości wykupienia danego filmu lub płyty na własność.
Adrian Gąbka