– Wyjście z grupy Change to wyraz dojrzałości spółki i jej gotowości do kreowania własnej polityki rozwoju. Oczywiście na poziomie prac dla wspólnych klientów i akcjonariatu nic się nie zmienia – zapewnia Julian Kozankiewicz, prezes zarządu EM Lab.
– Uniezależnienie się EM Lab pozytywnie wpłynie na jej wartość i sprawi, że stanie się pełnoprawnym partnerem dla Change w wielu projektach. To dobra wiadomość dla akcjonariuszy – dodaje Marek Żołędziowski, CEO Change Integrated i akcjonariusz EM Lab.
Jeszcze w tym roku spółka planuje swoje pierwsze przejęcie od czasu wejścia na rynek NewConnect.
– Spółka planuje realizację pierwszej akwizycji na rynku marketingowym w I połowie 2010 roku, co znacząco poszerzy skalę obecnego biznesu. Nie ukrywam, że odłączenie się od Change jest elementem tego planu, choć więcej szczegółów na tym etapie nie możemy podać – mówi Jacek Olechowski, przewodniczący rady nadzorczej EM Lab.