Badania zlecone przez Garlik wskazują, że 23 proc. dzieci pomiędzy 8, a 12 rokiem życia korzysta z jednego z trzech najpopularniejszych serwisów społecznościowych, Facebook, Bebo oraz MySpace, pomimo tego, że minimalny wiek rejestracji, to 13, a w przypadku MySpace 14 lat. Ponadto 26 proc. z nich przyznaje, że posiada wśród swoich wirtualnych znajomych osoby, z którymi nie rozmawiało nigdy poza siecią, a co piąte spotkało się z osobą, którą poznało w internecie. Taki stan rzeczy skłonił rodziców do wzięcia spraw w swoje ręce. 72 proc. z nich przyznało się do szpiegowania swoich pociech w sieci. Co czwarty dorosły potajemnie loguje się za swoje dziecko w serwisie społecznościowym, drugie tyle zakłada swój własny profil, by kontrolować poczynania dziecka. Z drugiej strony ogromna większość rodziców 89 proc. rozmawia ze swoimi pociechami na temat zagrożeń z jakimi spotkać się mogą w internecie.
– Fakt, że taki odsetek rodziców czuje się zmuszonych do tego, by monitorować swoje dzieci, powinno dać do myślenia dużym społecznościom internetowym – komentuje wyniki badań Tom Ilube, dyrektor Garlik. – Facebook, MySpace oraz Bebo powinny poważniej potraktować swoją politykę dotyczącą wieku użytkowników, by uspokoić realne obawy rodziców.
Więcej na http://www.brandrepublic.com/home/