prognozy na rok 2007 podczas poświęconej mediom konferencji w Nowym Jorku. Średnie szacunki tych firm przewidują, iż tempo wzrostu wydatków na reklamę w przyszłym roku osiągnie poziom 4,3 proc. w Stanach Zjednoczonych, a na rynku światowym 5,3 proc.
Najbardziej optymistyczny jest Universal McCann, który zapowiada 4,8 proc. wzrost wydatków na reklamę w Stanach Zjednoczonych. ZenithOptimedia przepowiada 4,1 proc. wzrost, natomiast GrupMm szacuje rozwój reklamy na rynku amerykańskim na 2 proc.
W prognozach globalnych agencje były zgodne, różnice w ich szacunkach sięgały zaledwie 0,1 proc. Analityk Merrill Lynch, Lauren Rich Fine, uważa, iż owe prognozy są bardzo optymistyczne. Szacunki firmy Merrill Lynch są bardziej powściągliwe i przewidują 2,9 proc. wzrost wydatków na reklamę w Stanach Zjednoczonych i 3,6 proc. na rynku globalnym.
Pomimo silnego wzrostu regionalnych i lokalnych wydatków na cele polityczne, roku 2006 nie można nazwać intensywnym pod względem reklamy. Główną tego przyczyną była niechęć największych graczy na rynku do wydawania dużych sum, nawet w obliczu obietnicy znacznych i trwałych przyszłych zysków.
– W samych Stanach Zjednoczonych dziesięciu największych reklamodawców, którzy w sumie stanowią połowę całkowitych krajowych wydatków na reklamę, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2006 roku zanotowało średni ich wzrost na poziomie zaledwie 2 proc. – podaje Bob Coen, director of forecasting z Universal McCann. Drugorzędne w tym zakresie kategorie produktów, takie jak telekomunikacja, komputery czy ubezpieczenia, tym razem znacznie przerosły średnią, wykazując w tym okresie nawet 15 proc. tempo wzrostu wydatków na reklamę.
Prognozy dotyczące reklamy różnią się w zależności od medium. Według szacunków Universal McCann telewizja zanotuje 3 proc. wzrost w tym zakresie, przy czym stopa wzrostu wydatków na reklamę w telewizji kablowej będzie znacznie wyższa i osiągnie 6,5 proc. Radio może liczyć na 4 proc. wzrost, magazyny na 5 proc., natomiast gazety na zaledwie 1 proc. Na zdecydowanie lepsze wyniki może liczyć mailing bezpośredni – tu wzrost wydatków na reklamę ma wynieść 7,5 proc. – oraz standardowo już internet, który z 15 proc. wzrostem jest liderem wśród mediów.
