Afera reprywatyzacyjna w Warszawie powodem wzrostu medialnego zainteresowania pracami Hanny Gronkiewicz-Waltz. Na przełomie sierpnia i września nazwisko szefowej stołecznego ratusza pojawiało się w serwisach społecznościowych, prasie, radiu i telewizji trzy razy częściej niż zwykle. Jak wynika z analiz w IMM, przeważały publikacje o wydźwięku negatywnym.
W 2016 roku wzmożone zainteresowanie pracami Hanny Gronkiewicz-Waltz można było zaobserwować już w kwietniu. Chodziło wtedy m.in. o kontrolę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w stołecznym ratuszu. Przełom sierpnia i września przyniósł kolejny skok. Miało to związek ze sprawą reprywatyzacji nieruchomości położonych na terenie Warszawy.
Między krytyką a agresją
W sieci dyskusja o prezydent Warszawy toczyła się głównie na Facebooku (54% wzmianek) i na Twitterze (25%), natomiast w mediach klasycznych najwięcej materiałów wygenerowała telewizja i radio. Najwięcej czasu antenowego Hannie Gronkiewicz-Waltz na przełomie sierpnia i września poświęciły stacje: TVN24 – 37 godzin (czyli 6 razy więcej niż w lipcu), TVPInfo – 35 godzin (7 razy więcej) i Polsat News – 23 godziny (aż 15 razy więcej), a także Radio TOK FM, Superstacja oraz Radio ZET.
Prezydent Warszawy pojawiała się w programach telewizyjnych i radiowych zarówno jako gość, jak i jej nazwisko było przywoływane w ramach omawianego tematu afery reprywatyzacyjnej.
Natomiast w mediach społecznościowych liczba nieprzychylnych opinii na temat prezydent Warszawy wzrosła trzykrotnie wobec poprzednich miesięcy roku.
Wśród komentarzy zawierających ocenę i słowa i zwroty o pozytywnym bądź negatywnym ładunku emocjonalnym, wpisy krytyczne stanowiły 60%. W komentarzach internauci często nie przebierali w słowach: w dyskusjach nie brakowało wulgaryzmów i agresji.
Afera? Podaj dalej!
W badanym przez IMM okresie interakcje z treściami na temat prezydent Warszawy wzrosły aż siedmiokrotnie w stosunku do poprzednich miesięcy roku.
Obrazuje to skalę zaangażowania użytkowników mediów społecznościowych w dyskusję na ten temat: to przede wszystkim liczne udostępnienia (stanowiące aż 60% interakcji) artykułów o aferze reprywatyzacyjnej odpowiadają za wzrost publikacji na temat szefowej stołecznego ratusza w mediach społecznościowych.
