Martin Sorrell zmienia dotychczasowe wyobrażenie o kreatywności i branży reklamowej. Co się zmieniło?
Sorrell uważa, że definicja kreatywności musi się zmienić, ponieważ nie jesteśmy nadal w tej samej branży reklamowej. Zauważa również, że niektóre firmy hamują kreatywność pracowników, ponieważ według nich nie przekłada się to na skuteczną i efektywną treść.
Sorrell wezwał wszystkich do zmiany:
Opieranie się na danych jest częściowo winą za walkę w branży. Wzywam do powrotu do czasów, kiedy reklama była domeną agencji kreatywnych, a nie teraźniejszego fragmentarycznego procesu. Połączenie danych i kreatywności jest obecnie na poziomie krytycznym.
Sorell dodaje:
To prawda, że niektóre dane pozwalają ci trafić do konsumenta nawet w warstwie psychologicznej, jednak to zabija prawdziwą kreatywność pracowników agencji. Ważne jest, aby wyznaczyć sobie górną linię i się jej trzymać – w innym wypadku firmy nie podejmą ryzyka i będą stratne.
Sorrell zauważa, że to, co się w tej chwili dzieje spowodowane jest tym, iż większość firm koncentruje się na celach krótkoterminowych. Ta „krótkowzroczność” to czynnik, którego rezultatem są późniejsze fuzje, przejęcia i ekonomiczne spowolnienia.
Rozmowa z byłym pracownikiem JWT ukazała się na łamach gazety „The Guardian”.