W ciągu miesiąca powinno dojść do porozumienia między tymi dwoma członkami zarządu. Tyle czasu dała im przynajmniej rada. Pomimo licznych spotkań pomiędzy przedstawicielami zarządu, do porozumienia jednak nie doszło. Pacławski nie zamierza rezygnować ze swoich możliwości. Dworak chciał, aby zrzekł się on bezpośredniego nadzoru nad TVP1 i TVP2. Tymczasem sam zainteresowany proponuje prezesowi rozpoczęcie działań w kierunku obrania najlepszej strategii programowej.
Według niektórych, Pacławski pozwala zachować w TVP pracę osobom, które straciły posady po odejściu Roberta Kwiatkowskiego. Rada nadzorcza ma ogromny problem z konfliktem między Dworakiem i Pacławskim. Ostatecznością jest zawieszenie lub odwołanie jednego z nich.