Zarząd TVP uznał, iż zgromadzony obecnie materiał, będący wynikiem kontroli prowadzonej w Biurze Reklamy TVP, wystarcza do skierowania do Prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kilku pracowników i współpracowników TVP SA.
Materiał zgromadzony przez zewnętrznych ekspertów został przekazany zespołowi kontroli wewnętrznej TVP prowadzącemu postępowanie kontrolne w tej sprawie w Biurze Reklamy. Jego przewodniczący Jacek Skiba ocenił bardzo wysoko tę pomoc i podkreślił zbieżność dotychczasowych ustaleń i wniosków z prac obu zespołów kontrolnych.
Celem kontroli prowadzonej w Biurze Reklamy było ustalenie, czy:
Telewizja Polska na skutek ujawnienia przez Tomasza Dziedzica zdarzeń związanych z realizacją umów sponsorskich poniosła w jakiejkolwiek formie straty;
czy na skutek ww. zdarzeń z TVP SA zostały wytransferowane z TVP bez należnego tytułu pieniądze;
czy w ww. zdarzenia byli zaangażowani w sposób nieformalny pracownicy TVP SA;
czy zasadne są zarzuty podniesione .przez T. Dziedzica wobec członka Zarządu TVP SA Piotra Gawła;
czy zostały naruszone procedury obowiązujące w zakresie realizacji umów sponsorskich czy też procedury te zawierają luki umożliwiające niezgodne z prawem działania podmiotów zewnętrznych i lub pracowników TVP SA.
Mimo, iż kontrola nie została jeszcze zakończona, na podstawie przedstawionych dotąd dowodów Zarząd TVP postanowił skierować zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa w wyniku, którego Telewizja Polska narażona została na stratę w wysokości szacowanej obecnie na około 770 tys. złotych.
Ze wstępnych ustaleń kontroli wynika, że dwóch pracowników i jeden współpracownik TVP oraz prezes firmy Thomas Gottie Sp. Z o.o. weszli w porozumienie w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Korzystali przy tym procederze z fałszywych faktur i sieci zaprzyjaźnionych firm. Stwierdzono także, iż dwaj pracownicy Biura Reklamy naruszyli procedury obowiązujące w TVP w zakresie realizacji umów sponsorskich.
Kontrolerzy ustalili także, że nie są zasadne żadne zarzuty podniesione przez Tomasza Dziedzica wobec Piotra Gawła członka Zarządu TVP. Pomówienia te nie znajdują żadnego potwierdzenia w ustalonych faktach ani dokumentach.
Po całkowitym zakończeniu procesu kontroli wewnętrznej w Biurze Reklamy Telewizja Polska bezzwłocznie poinformuje o jej ostatecznych wynikach.