Podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy od głosu wstrzymał się w tej sprawie tylko PKN Orlen. Przedstawiciele pozostałych spółek z udziałem Skarbu Państwa: KGHM Metale, Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA i PZU Życie, byli przeciwni wnioskowi Prokomu. Za dalszym istnieniem Familijnej opowiedziała się też Warszawska Prowincja Braci Mniejszych Konwentualnych, do której należy 56,7 proc. udziałów w spółce, a także koncesja na TV Puls.
Wniosek o likwidację spółki Prokom uzasadnia jej „fatalną, nie rokująca poprawy” sytuacją ekonomiczną. „Nie opowiadamy się przeciwko spółce, ale musimy realistycznie spojrzeć na jej sytuację i przyznać się, że ta inwestycja nam wszystkim nie wyszła”- powiedział PAP Wojciech Okoński z Prokomu. Podkreślił, że telewizja Puls nie osiągnęła deklarowanego przez zarząd poziomu oglądalności, a przychody spółki Familijna wyniosły jedynie 2,4 mln z 6 mln planowanych.
Piotr Ciompa z zarządu Familijnej twierdzi tymczasem, że spółka ma szanse na dalszą działalność, ale są one ograniczane właśnie przez akcjonariuszy. „Prokom nas zwalcza, a spółki Skarbu Państwa są bierne” – uważa.
Według Ciompy, sobotni wniosek Prokomu to „desperacka próba” uratowania się przed nieuniknionym, niekorzystnym wyrokiem sądu w drugiej instancji w sprawie należności wobec Familijnej. Chodzi o ponad 29 mln zł (licząc z odsetkami), za które do kwietnia firma ta miała opłacić nabyte w lipcu 2001 roku obligacje Familijnej. Pozostali akcjonariusze dokonali już opłacenia swoich obligacji. Na początku czerwca warszawski sąd gospodarczy orzekł, że Prokom musi spłacić wszystkie należności wobec Familijnej wraz z odsetkami.
Prokom wniósł już odwołanie od tego orzeczenia. „Sytuacja finansowa się zmieniła i jak wykazali nam eksperci spółki emisja obligacji w stosunku do nas była zrobiona wadliwie” – tłumaczy Okoński.
Ciopma odpiera tę argumentację twierdząc, że w lipcu ubiegłego roku została podpisana ugoda w tej sprawie i na jej podstawie Prokom wypełnił formularz objęcia obligacji.
Głos Prokomu wystarczył w sobotę, by zablokować wprowadzenie do porządku obrad walnego zgromadzenia wniosku o podjęcie uchwały upoważniającej zarząd Familijnej do wyegzekwowania wszystkich należności od Prokomu.
Zarząd będącej w trudnej sytuacji finansowej Familijnej twierdzi, że pieniądze od Prokomu pozwoliłyby spółce na utrzymanie się do czasu znalezienia inwestora strategicznego.
Ewentualna upadłość Telewizji Familijnej nie musi oznaczać końca TV Puls. Właścicielem koncesji stacji są bowiem ojcowie franciszkanie. Mogą przekazać produkcję programu innej, być może nowo utworzonej firmie, która nie będzie obciążona żadnymi długami.