Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Kto do KRRiT?
Szturmem w naziemną cyfrówkę
Nowa rola Fourtou w Vivendi
Szturmem w naziemną cyfrówkę m 33894 Szturmem w naziemną cyfrówkę m 33894

Szturmem w naziemną cyfrówkę

Era analogowej telewizji naziemnej ma zakończyć się w 2014 roku. Do tego czasu uruchomione mają być wszystkie nadajniki naziemnej telewizji cyfrowej. Rząd przyjął w środę strategię przejścia na DVB-T. Czy teraz projekt ruszy z kopyta?

Podczas, gdy inne kraje europejskie, jak Niemcy, Wlk. Brytania, czy Francja, mają od lat sprecyzowane plany dotyczące przejścia z naziemnej telewizji analogowej na cyfrową, w Polsce rząd dopiero teraz przyjął odpowiednią strategię.

Jej podstawowym założeniem jest potwierdzenie terminu zakończenia emisji analogowej w 2014 roku, do czego wcześniej Polskę zobowiązała Unia Europejska. W ciągu najbliższych kilku miesięcy powstać ma projekt, który pomoże milionom Polaków w sfinansowaniu przystawek do telewizorów, które pozwolą skorzystać z naziemnej telewizji cyfrowej.



Reklama

Podstawowymi zaletami przejścia na DVB-T będzie lepsza jakość obrazu – analogiczna do tej znanej z platform cyfrowych, oraz o wiele większa oferta stacji. W Polsce widzowie będą mogli mieć naziemny dostęp do nawet ponad 20 stacji.

Trzeba będzie jednak zapłacić. Nadawcy będą musieli sfinansować uruchomienie multipleksów, a widzowie zakup przystawek do telewizorów, które kosztują obecnie ok. 300 zł. Rząd chce, aby ta cena była jeszcze niższa. Zdaniem przedstawicieli Rady Ministrów, lepsza jakość obrazu, czy nawet większy wybór, nie są dostatecznym uzasadnieniem do obciążania widzów ogromnymi kosztami.

Łączna wartość obrotu urządzeń do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce może sięgnąć nawet 2 mld zlotych. Zarobią produceni sprzętu, którzy już zacierają ręce.

Po przyjęciu strategii wprowadzania naziemnej telewizji w Polsce przez rząd, rozpoczną się teraz prace, które mają określić m.in. harmonogram i obszary, w których najpierw będzie wprowadzana DVB-T. Ma to trwać kolejne kilka miesięcy.

Dodajmy, że obecnie w Polsce naziemna telewizja cyfrowa dostępna jest na czterech obszarach, z pięciu nadajników obejmujących obszary Wrocławia, Warszawy, Śląska i Podkarpacia (dwa nadajniki). Z dwóch pierwszych nadajników widzowie mają dostęp do pięciu kanałów (TVP1, TVP2, TVP3, Polsat i TVN), z trzech ostatnich tylko do kanałów TVP.

Niezależnie od planów rządu, Telewizja Polska wciąż zastanawia się nad przystąpieniem do Polskiego Operatora Telewizyjnego, spółki powołanej przez Polsat i TVN, która ma uruchamiać nadajniki cyfrowe tych dwóch nadawców. Najprawdopodobniej do współpracy między telewizją publiczną a stacjami komercyjnymi nie dojdzie. TVP chce bowiem sama rozwijać swój cyfrowy projekt.

Na Śląsku TVP promuje już swój odbiór z nadajnika naziemnej telewizji cyfrowej z obiektu Wisła – Skrzyczne. Trwa wspólna akcja producenta odbiorników Skymax i TVP3 Katowice, w której widzowie mogą kupić sprzęt o 100 zł taniej. Pisał o tym w tym tygodniu serwis SatKurier.pl.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
Kto do KRRiT? m 38177

Kto do KRRiT?

Next Post

Nowa rola Fourtou w Vivendi





Reklama