KRRiT przedstawiła oświadczenie, w którym tłumaczy, iż proces koncesyjny omawiany jest przez NIK w niepełnym świetle i sprawia wrażenie niezrozumiałego. To zdaniem Rady, może przyczynić się do podejmowania negatywnych sądów nad nim.
NIK twierdzi w raporcie, że KRRiT nie miała prawa zajmować się zawartością programów telewizyjnych, nakazywać im tworzenie audycji informacyjnych czy lokalnych. Zadaniem Rady miało być stanie na straży wolności słowa.
KRRiT tłumaczy swoje zachowaniem chęcią przyczynienia się do różnorodności treści telewizyjnych i radiowych na określonym obszarze, oraz działaniem w celu utrzymania odpowiedniego pluralizmu. Izba natomiast atakuje Radę za wpływanie na zmiany własnościowe w podmiotach medialnych. KRRiT przypomina o niezbywalności koncesji.