Richard Butler, brytyjski fotograf pracujący dla CBS, porwany został z hotelu Sultan Palace już dwa miesiące temu. Do uwolnienia zakładnika doszło przypadkiem, gdy iracka armia szturmowała budynek w centrum Basry. – Brytyjski dziennikarz był w jednym z pokoi, siedział na podłodze z głową zakrytą czarną torbą i rękami związanymi za plecami – relacjonuje zdarzenie generał Mohan al-Fraiji.
– Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że nasz kolega został uwolniony i jest teraz bezpieczny – stwierdza CBS w oficjalnym komunikacie. Zaraz po uwolnieniu Butler został przetransportowany do brytyjskiej ambasady, gdzie przeszedł kompleksowe badania medyczne.
Człowiek strzegący fotoreportera został aresztowany, trzej pozostali uciekli z budynku zanim wkroczyło tam wojsko. Nieznane są jeszcze tożsamość sprawców oraz motywy porwania. Policja i wojsko biorą pod uwagę wszystkie możliwe powody, zarówno materialne jak i ideologiczne.