– Jest dla mnie osobistą tragedią, że (…) zmuszony jestem podejmować działania przeciwko ludziom jednego z zakonów. Mam jednak pewność, że robię to także dla jego dobra (…). Antenowa i pozaantenowa działalność konfliktuje polską scenę polityczną, wprowadza podziały w episkopacie i Kościele – czytamy w kolejnym otwartym liście Wałęsy, do którego dotarła Rzeczpospolita.
W dalszej części listu były prezydent wezwał Radę do podjęcia stosownych działań. – Z formalnego punktu widzenia Rada jest tu bezradna. Nie ma możliwości, by odebrać rozgłośni status nadawcy społecznego, ponieważ nie łamie ona ustawy – stwierdził Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej.