Członkowie Rady zapoznali się z opinią departamentu prawnego, z której wynikało, że przewodniczący nie może wykluczyć członka KRRiT z głosowania – czytamy w Gazecie Wyborczej. Ze względów formalnych wniosek o wyłączenie może odnosić się tylko do konkretnej sprawy i nie może mieć charakteru ogólnego. Przewodniczący KRRiT Juliusz Braun twierdzi, że niemożliwym jest wykluczenie któregokolwiek członka Rady z czynnego udziału w posiedzeniach.
Wanda Rapaczynski, prezes Zarządu Agory, uważa, że istnieje konflikt interesów, gdyż sekretarz Czarzasty pozwał Gazetę Wyborczą do sądu po publikacji jednego z felietonów. – Uważamy, że dobrym obyczajem i praktyką administracyjną w takich sytuacjach jest, że urzędnik sam wycofuje się z głosowań, unikając konfliktu interesów – czytamy w Gazecie.