„Piję Wprost – nałóg ten trwa już ponad siedem tysięcy dni” – mówi Marek Król, redaktor naczelny. „Pijemy Wprost z naszymi Czytelnikami, których jest ponad dwa miliony. Pijemy Wprost Wasze zdrowie, Szanowni Czytelnicy. Pijemy
za Waszą pomyślność, Wasze sukcesy i na pohybel porażkom. Pijemy, ale zawsze Wprost, do tych, którzy są sprawcami niepowodzeń, afer, którzy marnują czas dany Polsce”
„Dogmat to nic innego jak wyraźny zakaz myślenia” – głosił niemiecki filozof Ludwig Feuerbach. Obowiązujące szablony, uświęcone prawdy, ortodoksyjne poglądy, utarte kanony – to nie dla „Wprost” – przekonuje Bogusław Mazur.
„Wprost” pisze o ludziach, którzy wywarli na pismo swój wpływ, choć nigdy we „Wprost” nie pracowali – Kisielu, Lechu Wałęsie, Leszku Balcerowiczu, Stanisławie Tymie, o tym kim są nasi czytelnicy, jak udało się nam oszukać cenzurę, o sukcesach, porażkach, pomyłkach…