pracuje na kontraktach.
– Wypowiedzenia obowiązujące od 1 stycznia 2006 roku dostało pięć czy sześć osób. To ruch zapobiegawczy – mówi Michał Jeżewski, prezes zarządu Ozon Media.
Podczas walnego zgromadzenia, które rozpoczęło się w przedświąteczny poniedziałek, udziałowcy Ozon Media omawiali kondycję tytułu. Zebranie zostało przerwane i przełożone na 28 grudnia. Wtedy ma zapaść decyzja co do przyszłości tytułu. – Mamy dwóch poważnych wydawców, z którymi prowadzimy rozmowy – mówi Jeżewski. Nie podaje jednak, jakie to firmy, ani na jakim etapie są rozmowy.
– Prowadzone są różnego rodzaju rozmowy, ale nic nie jest zakończone – powiedział PAP we wtorek właściciel 53 proc. udziałów w tygodniku Ozon, poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot. Dodał, że jest dwóch potencjalnych inwestorów dla
tygodnika.
Na początku grudnia poinformowano, że właściciele tygodnika Ozon chcą go sprzedać. Poza Palikotem udziały w wydawnictwie ma Zbigniew Drzymała, główny akcjonariusz Inter Groclin Auto (ponad 10 proc); jest także ośmiu mniejszościowych udziałowców spółki.
W kwietniu br. Janusz Palikot informował, że udziałowcy spółki będą tak długo dofinansowywać tygodnik, aż tytuł będzie mógł sam na siebie zarobić. Oświadczył wtedy, że odpowiedź, czy nowy Ozon odniósł sukces, czy nie, będzie znana w grudniu. Sukces to – zgodnie z zapowiedziami udziałowców spółki – sprzedaż tygodnika na poziomie 100 tys. egzemplarzy. Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że Ozon we wrześniu sprzedał 45,3 tys. egzemplarzy. Gdy pismo startowało, sprzedawało się w prawie 98 tys. egzemplarzy.