– Przedstawiciel głównego udziałowca Christopher Jasiak poinformował nas, że zespół dziennikarski nie był zatrudniany przez FEM, fundusz nie będzie więc odpowiadał za zobowiązania podjęte przez firmę, która nas zatrudniała. My zaś uważamy, że zobowiązania wobec nas zaciągnął Donal Bailey, który stworzył i kontrolował sieć spółek, w tym AIB Investments LLC, z którą mieliśmy umowy – powiedział Rzeczpospolitej jeden z dziennikarzy Życia.
Spółka, z którą dziennikarze podpisywali umowy zarejestrowana jest w Stanach Zjednoczonych, dlatego także w tamtejszym sądzie będą dochodzić swoich praw.