Tomasza Wróblewskiego jest Axel Springer Polska.
Zastepcami Wróblewskiego będą Ewa Wilcz-Grzędzińska, Dariusz Rosiak i Grzegorz Jankowski. Zespół przygotowujący pismo liczy prawie 80 osób.
„Trochę mniej polityki i bardziej informacyjny charakter” – tym, według prezesa Axel Springer Wiesława Podkańskiego będzie się różnić nowy tygodnik od największych na naszym rynku: Wprost i Polityki.
„Naszym celem będzie informowanie o polityce, a nie kreowanie tej polityki, co czasami zdarza się naszym kolegom z innych tytułów” – deklaruje Podkański. Zapowiada jednocześnie, że Newsweek nie będzie związany z żadna opcją polityczną.
Według prezesa, Newsweek będzie nowością na rynku przede wszystkim pod względem formy – unikatowej konstrukcji tekstów i nowoczesnej szaty graficznej.
W Newsweeku przeważać mają artykuły krótkie o tematyce społecznej. Krótkie formy nie oznaczają – według Podkańskiego – że poruszane tematy będą przedstawiane powierzchownie. Obok tematyki społecznej nie zabraknąć ma również polityki, ekonomii, kultury i ciekawostek naukowych.
Szerzej opisywany ma być jedynie temat z okładki czyli
coverstory, na który będzie poświęcony zwykle 2-4 kolumn. Podkański nie ukrywa, że pierwsze z tych artykułów będą dotyczyć nadchodzących wyborów.
W Newsweeku nie będzie natomiast stałych felietonów. „Jako forma felieton będzie obecny, ale nie tak jak we Wprost. Będziemy prosić różnych ludzi o tego typu wypowiedzi” – zapowiada Podkański. W przyszłości planowane są natomiast specjalne wydania tematyczne tygodnika.
Choć – według Podkańskiego – umowa pozwala na korzystanie z artykułów międzynarodowej wersji tygodnika w nieograniczonym stopniu, to założenie jest takie, aby w polskiej edycji tłumaczenia nie przekraczały 20 proc. zawartości pisma.
Prace nad nowym tygodnikiem rozpoczęły się dwa lata temu. Jak twierdzi Podkański z badań, jakie na zlecenie wydawnictwa zostały przeprowadzone wynika, że „nie tylko jest miejsce na kolejny tytuł, ale istnieje wręcz takie oczekiwanie ze strony rynku. „Nasi respondenci mówili, że to co jest na rynku nie realizuje ich wszystkich oczekiwań” – mówi.
Pismo jest z założenia adresowane do ludzi młodych (do tej kategorii twórcy pisma zaliczają osoby od 24 do 49 lat), dobrze wykształconych bądź kształcących się (studenci) oraz osób z dochodami powyżej średniej krajowej.
Pierwszy numer ma się ukazać w nakładzie 400 tys. egzemplarzy. „Nie sądzimy oczywiście, że tak cudownie się sprzeda. Przyjmiemy z radością każdy nakład powyżej 100 tys. egzemplarzy” – mówi Podkański.
Podkański deklaruje, że Newsweek nie chce bezpośrednio konkurować z jakimś istniejącym tytułem. „Liczymy raczej na efekt wpółczytelnictwa. Ponadto uważamy, że formuła Newsweeka jest w stanie poszerzyć rynek czytelniczy”.
Jednak w przekonaniu zastępcy naczelnego Wprost Piotra Gabryela, Newsweek na pewno będzie starał się nie tylko zdobyć nowych czytelników, ale również będzie próbował pozyskać czytelników Polityki i Wprost.
Gabryel nie boi się konkurencji ze strony Newsweeka i jest przekonany, że Wprost „wyjdzie zwycięsko z tej batalii”. Uważa jednocześnie, że jest za wcześnie na odpowiedź, czy na rynku tygodników jest miejsce dla kolejnego, społeczno-politycznego. „Wolałbym, żeby odpowiedzi na to pytanie udzieliło życie” – powiedział.
„Nie boimy się Newsweeka, ale też nie lekceważymy go” – powiedział Witold Pawłowski, zastępca red. naczelnego Polityki. Zaznaczył, że jego pismo bardziej obawia się utraty reklam niż czytelników. Pawłowski zwrócił uwagę, że Newsweek pojawia się w Polsce w okresie recesji na rynku reklam.
Według niego istnieje możliwość poszerzenia czytelnictwa tygodników w naszym kraju, ale trzeba brać pod uwagę – ostrzega – że jest to rynek kapryśny, a Polacy są ostatnio zmęczeni i mniej entuzjastyczni.
„Nie sądzę, żeby czytelnik Polityki i Wprost zrezygnował z czytania tych gazet na rzecz Newsweeka. Może sięgnąć po Newsweek raczej dodatkowo.
Nowy tytuł zdobędzie czytelników, ale pozostałe nie stracą” – przewiduje Wojciech Hołdakowski, analityk z zespołu badań prasowych SMG-KRC Poland Media. Jego zdaniem na polskim rynku czasopism jest miejsce dla kolejnego magazynu opinii.