Jednak zamiast zatrudniać specjalistów, firmy coraz częściej stawiają na stażystów – wynika z najnowszego raportu PRoto.pl.
Zmienia się także geografia rynku pracy w public relations. Jeszcze do niedawna pracę oferowały niemal wyłącznie firmy na terenie Mazowsza. Jak wynika z opracowania PRoto.pl, w ostatnich miesiącach dynamicznie rozwijają się inne lokalne rynki.
– Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest jednak charakter stanowisk, jakie czekały na PR-owców – głównie mogli oni próbować swoich sił jako praktykanci i konsultanci. Specjaliści, a zwłaszcza menedżerowie nie mieli zbyt wielu możliwości zmiany pracy, pomimo wysokiej liczby ofert na rynku w ogóle – komentuje Kinga Kubiak, dyrektor wydawnicza PRoto.pl.
W tym roku średnio co szóste ogłoszenie dotyczyło stanowiska kierowniczego. Po niewielkich wakacyjnych spadkach we wrześniu odnotowaliśmy powrót do tej tendencji. Jednak na jedną ofertę pracy dla menedżera przypadają blisko dwie dla stażystów.
Powoli do lamusa odchodzi obiegowa opinia, że praca dla PR-owców jest tylko na Mazowszu. Wciąż najwięcej ofert (108) pochodzi właśnie z tego województwa. Szybką rosną jednak inne lokalne rynki jak dolnośląski, małopolski czy łódzki. Białą plamą, jeśli chodzi o oferty dla specjalistów od komunikacji, wciąż pozostaje tzw. ściana wschodnia.
– Warto także zauważyć, że maleje liczba ofert pracy na Mazowszu. Może to świadczyć z jednej strony o wysyceniu rynku w Warszawie, z drugiej jednak – o drogim utrzymaniu i kosztach pracowniczych w stolicy i przenoszeniu obsługi PR-owskiej w mniej wymagające finansowo lokalizacje – mówi Kubiak.
Wrześniowy raport zawiera analizę 184 ofert pracy dla PR-owców.