swoją aplikację wiadomości dla smartfonów za – jak się ocenia – 30 milionów dolarów.
„Pieniądze po prostu czekają na sprytne pomysły”, powiedział Nick D’Aloisio, który może wskazać na liczne grono osób, które wsparły aplikację Summly, w tym Yoko Ono i Ruperta Murdocha.
„Jeśli masz dobry pomysł albo uważasz, że istnieje luka na rynku, po prostu wyjdź z tym do ludzi, ponieważ jest mnóstwo inwestorów na całym świecie, którzy poszukują firm, w które mogliby zainwestować”, powiedział D’Aloisio Reuterowi w wywiadzie telefonicznym w poniedziałek wieczorem.
Warunki sprzedaży, w cztery miesiące po tym, jak Summly został uruchomiony na iPhonach, nie zostały ujawnione i D’Aloisio, który obecnie uczy się do egzaminów i jest zarazem najmłodszym pracownikiem Yahoo, też ich nie ujawnił. Ale blog technologiczny AllThingsD twierdzi, że Yahoo zapłacił za tę aplikację około 30 milionów dolarów.
D’Aloisio powiedział, że jest właścicielem większościowym Summly i chciałby teraz zainwestować pieniądze pozyskane ze sprzedaży, choć jego wiek nakłada prawne limity na dostęp do tych pieniędzy.
„Rozumiem to i wraz z rodzicami staram się przejść przez ten cały proces”, powiedział.
D’Aloisio, który mieszka na zamożnym londyńskim przedmieściu Wimbledon, podkreśla wsparcie, jakie otrzymuje ze strony rodziny i szkoły. Paradoksalnie szkoła też popchnęła go ku rozwiązaniom, które spotkały się potem z entuzjazmem inwestorów.
I tak np. po raz pierwszy zaczął myśleć o swojej mobilnej aplikacji powtarzając materiał przed egzaminem z historii dwa lata temu. Postanowił wówczas stworzyć prototyp programu, który przetwarzałby wiadomości na fragmenty tekstu czytelnego na małych ekranach smartfonów.
Inspiracją, jak mówi, było dla niego frustrujące doświadczenie poszukiwania informacji niezbędnych do przygotowania się do egzaminu za pomocą wyszukiwarki Google, bądź wchodzenie kolejno na poszczególne strony internetowe.
Trimit była wczesną wersją aplikacji, która jest zasilana przez algorytm automatycznie „przycinający” artykuł do około 400 znaków. Aplikacja ta zwróciła uwagę Horizons Ventures, firmy będącej własnością miliardera z Hongkongu, Li Ka-shinga, który zainwestował w nią 250.000 dolarów.
Ta inwestycja zwróciła uwagę celebrytów, jak np. hollywoodzkiego aktora Ashtona Kutchera, brytyjskiego nadawcy Stephena Fry’a, artystki Yoko Ono, wdowy po Johnie Lennonie, a także potentata medialnego, właściciela News Corp – Ruperta Murdocha.
To wszystko przyniosło aplikacji rozgłos, na fali którego w listopadzie 2012 roku wypuszczono Summly na rynek. Ale jego zwolennicy przynieśli coś więcej niż tylko gotówkę dla aplikacji, która została zainstalowana jak dotąd przez niemal milion użytkowników.
„To było bardzo ekscytujące, (inwestorzy) dowiedzieli się o tym w 2012 roku po tym, jak inwestycja Li Ka-shinga została upubliczniona”, powiedział D’Aloisio. „Oni wszyscy wierzyli w tę ideę, ale też zaproponowali rozmaite formy wsparcia.”
Yahoo współpracuje z około 250 wydawcami, powiedział D’Aloisio, takimi jak będący w posiadaniu News Corp „Wall Street Journal”. Ludzie czytając streszczenia mogą łatwo przechodzić do pełnego artykułu, co kieruje czytelników do stron gazet.
„Wielką korzyścią z przyłączenia się do Yahoo jest to, że mają oni wiele wydawnictw, kontrakty z firmami, z którymi możemy teraz współpracować”, powiedział D’Aloisio.
Nauczył się programowania w wieku 12 lat, gdy tylko został uruchomiony Apple App Store. Stworzył wówczas kilka aplikacji, w tym Facemood, usługę, która analizowała nastroje użytkowników Facebooka, a także usługę wyszukiwania muzyki SongStumblr.
Przygotowuje się obecnie do końcowych egzaminów szkolnych (A-levels) w zakresie matematyki, fizyki i filozofii, i planuje kontynuować naukę jednocześnie pracując w biurach Yahoo w Londynie. Zamierza studiować nauki humanistyczne na uniwersytecie.
Choć stworzył aplikację wartą miliony, D’Aloisio mówi, że nie jest stereotypowym komputerowym maniakiem.
„Lubię uprawiać sport”, mówi. „Jestem entuzjastą projektowania, lubię też spędzać czas z moją dziewczyną i kolegami.”
