Cena iPhone 3G na poziomie 700 dolarów skutecznie osłabiła zainteresowanie nowym dzieckiem Apple. Wartość ta trzykrotnie przebija cenę ustaloną w Stanach Zjednoczonych i dwukrotnie przeciętną pensję pracowników biurowych średniego szczebla.
Premiera nowej odsłony iPhone przyciągnęła niewielki, choć entuzjastyczny tłumek przed salonem Vodafone w stolicy najszybciej rozwijającego sie rynku telefonii komórkowej na świecie.
Rynek telefonii komórkowej w Indiach rozrasta się w ekspresowym tempie, każdego miesiąca przybywa 8 mln nowych abonentów. Bogacące się społeczeństwo postrzega iPhone jako wyznacznik statusu społecznego. – Mieszkańcy Indii wybierają najmodniejsze telefony, a iPhone ma wielu zwolenników na całym świecie – komentuje Pinaki Mishra z Ernst & Young. – Jest on postrzegany jako symbol statusu społecznego, można się więc spodziewać, że kupować go będą nie tylko ludzie majętni, ale też część zaawansowanych technologicznie nastolatków, a także osoby z mniejszych miejscowości.
Pierwsza generacja iPhone sprzedała się w liczbie 270 tys. egzemplarzy w ciągu kilku pierwszych dni. Analitycy przewidują, że do końca bieżącego roku, urządzenie znajdzie około 10.5 mln nabywców.