Informacje w CV a wiarygodność
Okazuje się, że podawanie fałszywych informacji w CV to coraz częstszy problem. Statystyki pokazują, że prawie jedna trzecia wszystkich przeprowadzonych weryfikacji wykazuje odstępstwa od prawdy bądź nieścisłości. Często polega to na wyolbrzymianiu kwalifikacji, wydłużaniu okresu zatrudnienia, wymyślaniu fikcyjnych miejsc pracy, itp. Drobne kłamstwa czy podkoloryzowywanie faktów czynią nasz życiorys zapewne atrakcyjniejszym, ale należy pamiętać, że takie ‚zabiegi’ mogą nas sporo kosztować. Pracodawca, aby zminimalizować ryzyko związane z zatrudnieniem niewłaściwego kandydata, musi postawić na jego skrupulatne sprawdzenie, na określenie jego dokładnego profilu. Jest to czynność bardzo pracochłonna, wymagająca czasu, ale warto ten czas poświęcić, jeśli firma poszukuje np. dobrego managera.
Prawdziwość danych w CV często weryfikuje się także, wpisując nazwisko kandydata w zwykłą wyszukiwarkę internetową. Dane pozyskane z portali społecznościowych są łatwym źródłem informującym pracodawcę o cechach osobowych przyszłego pracownika, o jego kontaktach prywatnych, nawiązywanych relacjach. Nasze wirtualne życie może stać się całkiem ciekawą lekturą dla przyszłego pracodawcy, pamiętajmy więc, by dbać o to co umieszczamy w internecie. Social media (o których już nie raz wspominaliśmy) to nie wszystko. Dociekliwi pracodawcy potrzebują dokładniejszych informacji, istotnych z punktu widzenia firmy, dlatego coraz popularniejsze staje się korzystanie z background screeningu.
Czas na prześwietlenie
Specjaliści od background screeningu nie ograniczają się wyłącznie do bezpośredniej rozmowy czy też testów kwalifikacyjnych. Ich zadaniem jest dokładne prześwietlenie CV oraz życiorysu osoby ubiegającej się o dane stanowisko, skontrolowanie, czy podane przez nią informacje dotyczące wykształcenia, ścieżki zawodowej, posiadanych certyfikatów i referencji są zgodne z rzeczywistością. Procedury związane z weryfikacją przeprowadzane są zazwyczaj przez wyspecjalizowane do tego celu agencje. Z ich usług korzystają najczęściej duże przedsiębiorstwa, gdzie przyszły pracownik ma zająć wysokie, odpowiedzialne stanowisko lub musi zaznajomić się z poufnymi danymi firmy.
Wątpliwości związane z background screeningiem
Wielu kandydatów na tego typu prześwietlanie swojej osoby reagować może oburzeniem, kojarząc ten proces z inwigilacją, jednakże należy podkreślić, że wszystko odbywa się zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, a osoba poddana tej procedurze musi wyrazić pisemną zgodę dla podjęcia takich działań. Dziś w każdej większej korporacji jest to element rutynowego procesu rekrutacji. Z background screeningu zaczynają korzystać również mniejsze firmy, dostrzegając korzyści, jakie płyną z takiego prześwietlania kandydata.
Źrodło: dpm.com.pl