Wzrost wartości rynku reklamy ogółem jest szacowany na 3 proc. Zdaniem Tomasza Chełmeckiego, dyrektora generalnego Starlinka, powodem pogarszającej się sytuacji na rynki mediów jest kryzys finansowy na świecie i idące za tym globalne spowolnienie gospodarcze także w Polsce, a dla prasy dodatkowym ciosem jest utrata roli medium informacyjnego na korzyść internetu i telewizji informacyjnych.
– Jest duże rozchwianie pomiędzy tym co deklarują reklamodawcy w budżetach, a tym co potem jest faktycznie. Jest to mocno niepewna sytuacja. Kategorią reklamodawców, która ciągnęła do tej pory wzrost, to były finanse, a jeśli finanse i motoryzacja padną, to rzeczywiście możemy mieć negatywny scenariusz rynku reklamy, czyli minus. Ja byłbym jednak optymistą i powiedziałbym, że wzrost rynku będzie między zero a 3 proc. – wyjaśnia Chełmecki w rozmowie z PAP.
Najgorzej w 2008 roku radziły sobie dzienniki, gdzie wydatki na reklamę mogły wzrosnąć o minimum 4,0 proc. W 2009 roku może nastąpić kilkuprocentowy spadek wpływów z reklam prasowych. – Już teraz widać, że może być kilkuprocentowy spadek wpływów z reklam w dziennikach w 2009 roku, a powodem są dwa trendy powodujące mniejsze czytelnictwo, spadek sprzedaży dzienników, a tym samym niższe wpływy z reklam. Pierwszy to trend związany z transformacją rynku mediów, czyli tym, że prasa codzienna przestaje pełnić rolę informacyjną. Teraz rolę medium informacyjnego przejmuje internet i telewizje informacyjne – powiedział Chełmecki.
Jego zdaniem wzrost wydatków na reklamę w internecie zwolni w 2009 roku do 15-18 proc. z wstępnie szacowanych ponad 30 proc. w 2008 roku, zaś dynamika wydatków na reklamę w telewizji będzie jednocyfrowa po 16-17 procentowym wzroście w 2008 roku.
Szef domu mediowego Starlink dodaje, że według wstępnych szacunków wzrost rynku reklamy ogółem w 2008 roku mógł wynieść ok. 12 proc., wydatki w internecie wzrosły o ponad 30 proc., w telewizji o 16-17 proc., a w gazetach o minimum 4,0 proc.
– Jeśli chodzi o gazety, to wpływy reklamowe do listopada wyniosły ponad 740 mln zł, a dynamika w okresie listopad do listopada wyniosła ok. 4,8 proc. Internet wzrósł po trzech kwartałach o 38 proc., ale z rynku są sygnały, że już w grudniu niektórzy odczuli cięcia budżetów. W całym 2008 roku gazety mogły wzrosnąć o minimum 4 proc., telewizja o 16-17 proc., a internet powyżej 30 proc. – dodaje Chełmecki.
Z raportu domu mediowego Starlink po trzech kwartałach 2008 roku wynika, że wydatki na reklamę w mediach wzrosły o 15,8 proc. do 5,4 mld zł.
Rynek reklamy internetowej wzrósł po trzech kwartałach 2008 roku o 38,1 proc. do 573,5 mln zł, rynek reklamy telewizyjnej wzrósł o 17,0 proc. do 2,61 mld zł, w dziennikach wzrósł o 6,1 proc. do 572,4 mln zł, w magazynach o 7,8 proc. do 640,7 mln zł, a w outdoorze o 8,4 proc. do 512,7 mln zł.