Janusz Sulisz Przedstawiciele jakich zagranicznych firm, należących do AEPOC byli obecni na konferencji antypirackiej?
Philippe Martin: Było obecnych około 60-80 procent członków zarządu organizacji. Oczywiście przybyli przedstawiciele Cyfry+ i Canal+ Francja, Telepiu, NDS, BSkyB, Polsatu, jak i również przedstawiciele Eutelsata.
Newsweek: Jakie są najważniejsze problemy związane z piractwem? Czym dokładnie się zajmujecie?
P.M.: Najważniejsze dwa punkty obrad na konferencji to:
– prezentacja sytuacji Canal+ w Polsce
– omawianie sytuacji w Unii Europejskiej i zapisanie pewnych dyrektyw, które zostaną przesłane do Parlamentu Europejskiego. Obowiązujące ustawy zostaną zmienione na podstawie naszych uwag i wniosków, co do obecnej sytuacji na rynku i utworzone zostaną nowe akty prawne.
Newsweek: Jaka jest sytuacja piractwa w Polsce?
P.M.: Piractwo w Polsce nie jest rzeczą nową. Nie pojawiło się wczoraj. Jest to zjawisko, które jest zauważalne nie tylko w Polsce, ale jest odczuwalne w wielu innych krajach. Można powiedzieć, iż jest ono zjawiskiem międzynarodowym. Dotyczy nie tylko telewizji satelitarnej, ale również kablowej. W związku z tym firmy, których to dotyczy zdecydowały się na wspólne działania. Piractwo polskie nie jest tylko piractwem polskim, jeśli można to tak nazwać, bo na nielegalnych kartach można oglądać nie tylko polskie pakiety, ale również zagraniczne.
Newsweek: Jakie działania zostały podjęte w związku z tą sytuacją?
P.M.: Około rok temu w Canal+ Polska zaczęła powstawać specjalna komórka do walki z piractwem. Szybko zdaliśmy sobie sprawę z faktu, iż nie jest to tylko nasz problem, ale dotyczy również innych operatorów na rynku. Dlatego zaczęliśmy kontaktować się z naszą ówczesną konkurencją, a obecnie wspólnikiem, aby podjąć wspólne działania. Należy zaznaczyć, iż piractwo polskie nie jest tworzone tylko w Polsce. Walka z tym zjawiskiem odbywa się na trzech podstawowych poziomach: finansowym, karnym, lobbyingowym.
J.S.: Kiedy Canal+ Polska poważnie zajmie się walką z piractwem na poziomie technicznym, tzn. zmiana systemu kodowania, wymiana kart itd.?
P.M.: Od początku istnienia tego zjawiska w Cyfrze+ pracowano nad zmianami technicznymi. Jest to dość trudne, ponieważ żadne z poszczególnych działań nie może być prowadzone osobno. Prace nad tym są kontynuowane, ale jest zbyt wcześnie, aby o tym mówić. Oczywiste jest, iż w pewnym momencie zmienimy karty. Kiedy to nastąpi, jeszcze nie wiadomo.
J.S.: Czy będzie to w grudniu?
P.M.: Decyzja ta zostanie podjęta na walnym zgromadzeniu całej grupy Canal+ i będzie to dotyczyć nie tylko Polski.
J.S.: Podobno decyzja o wymianie francuskich kart w grudniu została już podjęta?
P.M.: Nie mogę tego potwierdzić, ani temu zaprzeczyć. Ale wymiana polskich kart to kwestia wewnętrznego lobbyingu Canal+ Polska. Widać jest Pan bardzo dobrze poinformowany…
Newsweek: Dlaczego Polska jest o krok do przodu w walce z piractwem?
P.M.: Przede wszystkim dlatego, iż w Polsce powstało stowarzyszenie do walki z piractwem, co jest ewenementem na skalę europejską. W żadnym innym kraju nie współpracują ze sobą konkurencyjne pakiety cyfrowe i sieci kablowe. Również polski system prawny jest tak skonstruowany, iż jest korzystny dla operatorów i nadawców, dając im duże pole do działania. Bardzo dobrze współpracuje nam się z policją i są w tym względzie postępy. Od początku działania specjalnej komisji antypirackiej w Polsce toczy się około 120 postępowań karno-skarbowych w sądach w całym kraju. Rozstrzygnięcie pierwszej, większej rozprawy spodziewane jest w październiku w Lublinie. Będzie to precedens, który będzie miał znaczący wpływ dla pozostałych spraw. Bardzo dobre metody przeciwdziałania piractwu pokazała nam włoska Telepiu. Ich rozwiązania będą stosowane również i w Polsce.
J.S.: Czy prawdą jest, iż moduł dostępu warunkowego ASTONCrypt CI jest nielegalny? Czy planujecie w związku z tym ich unieruchomienie?
P.M.: Ja nie jestem inżynierem i mogę jedynie mówić o bardziej prawnej niż technicznej stronie tego problemu. Uważam, iż te moduły są jakby otwartymi drzwiami dla piractwa i zgodnie z polityką Canal+ Technologies, nie będziemy korzystać z tego rodzaju systemów, aby nie ułatwiać sprawy piratom.
J.S. A jakie są zamierzenia w tym względzie?
P.M.: Grupa Canal+ jak do tej pory pozwalała na korzystanie z tego typu sprzętu. Jeśli będziemy prowadzić działania, to przeciwko firmie Aston, i to jedynie zgodnie z prawem.
J.S.: Proszę mi powiedzieć, w jaki sposób grupa AEPOC i Canal+ zamierzają przeciwdziałać złamaniu normy DVB, i w praktyce oglądania wszystkich kanałów europejskich bez potrzeby zakupu jakiejkolwiek karty kodowej?
P.M. i D.L.: Nie należy oczekiwać, iż operatorzy przejmą rolę państwa. Należy tu wspomnieć dyrektywę europejską z 24 stycznia tego roku, która nakłada na państwa sygnatariuszy obowiązek przeciwdziałania tego typu praktykom. Operatorzy tacy, jak my, mają w tym względzie jakąś rolę do spełnienia, tzn. wskazania konkretnych spraw ekonomicznych i zagrożeń prawnych i w ten sposób jakby ukierunkowując system prawny na zwalczanie tego problemu. Bardzo dobrym przykładem może być i jest wprowadzenie w polskim prawie kary w związku ze sprzedażą i produkcją kart pirackich. Nie ma natomiast żadnych kar za używanie tychże kart. Jest to jakaś luka prawna, którą należy wypełnić. Egzekwowanie takiego prawa nie będzie proste, ze względu na ochronę prywatności i nietykalności osobistej, nie mniej jednak jest to luka, którą należy wypełnić.
D.L.: Jeśli dobrze sobie przypominam, to dyrektywa europejska, która sugeruje wprowadzenie Common Interface nie została najlepiej przyjęta. W tym konkretnym przypadku Parlament Europejski negatywnie zaopiniował wprowadzanie Common Interface i zalecił korzystanie z systemu SimulCrypt, który jest najbardziej preferowany. Problem SimulCryptu obejmuje nie tylko telewizję europejską, ale również amerykańską i zdecydowanie sugeruje używanie tego systemu, szczególnie po to, aby nie wpaść w pułapkę naruszania praw do systemów kodowania. Oczywiście jest to gorąco dyskutowany problem w organizacji. Metody walki z tym zjawiskiem są dwie – atak od dołu, czyli użytkowników i liderów, ale musimy pamiętać, iż jest to jakby wierzchołek góry lodowej. Ale ciągle najważniejsze będzie dotarcie i walka z tymi, którzy produkują takie karty, ogłaszają się i handlują nimi przez Internet. Dlatego tak ważna jest współpraca pomiędzy pakietami. Ważną sprawą będzie wyizolowanie tych, którzy wysyłają karty, kody itd. i w tym kierunku będziemy szli. Metody walki są dwie: złapać albo kupić (hackera).
J.S. Jakie kroki podejmie AEPOC, gdy na rynku pojawi się odbiornik z odpowiednim oprogramowaniem, który bez żadnej karty czy modułu umożliwi oglądanie wszystkich kanałów kodowanych z całej Europy?
P.M.: Zadał Pan bardzo techniczne pytanie, na które z racji tego, iż nie jestem inżynierem nie mogę odpowiedzieć. Ale mogę zapewnić, iż inżynierowie Canal+ Technologies już pracują nad tym problemem.
J.S.: Oby to nie zakończyło się tym, że jakaś tajlandzka czy chińska firma wyprodukuje taki odbiornik i całkiem legalnie wprowadzi go na europejski rynek…