Na reklamę Instant, bo tak nazywa się nowa funkcja wyszukiwarki, składają się kadry z „Subterranean Homesick Blues” Boba Dylana z 1965 roku, które przeplatają się z prezentacją Google Instant.
Nie od dzisiaj natomiast wiadomo, że Bob Dylan to jeden z idoli Jobsa. Podobno założyciel Apple odczytał kiedyś tekst jego piosenki na spotkaniu udziałowców swojej firmy.
Według przekonań Jobsa, Apple zawsze było gigantem technologicznym, który opierał się wpływom kultury. Wszyscy inni producenci znaczyli niewiele. Przede wszystkim Google, które, jego zdaniem, tworzy armia skupionych na liczbach programistów.
Pojawiły się pytania, czy najnowsza reklama Google to prowokacja, czy przypadek.