– Granice zostały przekroczone – tak twierdzi Paul Virilio, jeden z najważniejszych postmodernistycznych teoretyków kultury i społeczeństwa. Jego zdaniem pornografia stała się pełnoprawnym składnikiem naszego świata. Z pozoru niewinnie wyglądające elementy erotyzmu uległy przemianie – teraz to już nie tylko erotyzm, ale treści odwołujące się do stylistyki pornografii stanowią jeszcze jeden ze sposobów na wyrażenia artystycznych uniesień we współczesnej sztuce, filmie, czy też są wykorzystywane w reklamie. Warunkiem prezentacji nawet najbardziej drastycznych treści – twierdzi Virilio – jest przekonanie opinii publicznej, że obcuje ze sztuką.
Tak podana pornografia wymyka się opozycji „dozwolone-niedozwolone” i dostępuje uwznioślenia jako modernistyczny eksperyment, który łamie kolejne mieszczańskie tabu. Zainteresowanie pornografia wychodzi z podziemia. Ludzi interesuje nie tylko sama konsumpcja pornografii, ale także kulisy jej powstawania o czym świadczą takie obrazy jak „Inside Deep Throat” czy mający powstać „Heartbreaker” z udziałem Scarlet Johansson opartej na książce „How to Make Love Like a Porn Star”. Zainteresowaniem cieszą się także co i raz „wyciekające” amatorskie filmy gwiazd dokumentujące ich życie płciowe (na przykład brazylijska modelka i byłą dziewczyna Ronaldo Daniela Cicarelli i jej chłopak Renato „Tato” Malzoni’ego (brazylijski piłkarz) lub Paris Hilton w kultowym One night in Paris).
Mimo, że podstawowy zestaw tradycyjnych wartości jest ceniony przez Polaków bardzo wysoko to w ciągu ostatnich lat obserwujemy powolny spadek ich znaczenia. Rośnie natomiast siła preferencji wartości hedonistycznych, takich, jak: przyjemność, seks, czy przygoda.
Można domniemywać, że większe przyzwolenie na pornografię odnajdziemy wśród osób, które nie stronią od oglądania filmów erotycznych. Odsetek takich osób wśród polskiego społeczeństwa w okresie ostatnich czterech lat wzrósł z nieco ponad 20 proc. w 1997 roku do ponad 25 proc. w 2006 roku.
Jednak tolerancja i przyzwolenie na treści erotyczne w materiałach filmowych jest nadal większa wśród mężczyzn niż kobiet.
Jedna trzecia dorosłych Polaków przyznaje się, że posiadane przez nich filmy lub czasopisma pornograficzne stanowią dla nich inspirację i urozmaicenie życia seksualnego. Niewiele mniej, bo 28,9 proc. wykorzystuje w tym celu posiadaną przez siebie literaturę erotyczną. Jedna czwarta badanych swoje życie seksualne stara się urozmaicić specjalnymi odmianami prezerwatyw lub olejkiem / balsamem do masażu. Jedynie, co dziesiąty mieszkaniec naszego kraju wykorzystuje w tym celu różnego typu lubrykanty.
Można powiedzieć, że zainteresowanie wśród polskich internautów serwisami o treści erotycznej wydaje się być stabilne. W ciągu ostatnich trzech lat odsetek użytkowników internetu, którzy co najmniej raz w miesiącu odwiedzili chociażby jedną stronę internetową poświęconą pornografii lub tematyce erotycznej zbytnio się nie zmieniał i wynosił około 35 proc. Zainteresowanie erotyką maleje wraz z wiekiem – najwięcej jej fascynatów odnajdziemy wśród młodych internautów w wieku 18-24 lat.
Prasa mainstreamowa oswaja obszary zarezerwowane dla pornografii. Są to swoiste „instrukcje” obsługi, mające na celu podniesienie jakości życia erotycznego. Sex ma charakter czysto funkcjonalny, jego celem jest zaznanie przyjemności, niekoniecznie umacniającej więź pomiędzy partnerami. Może on mieć miejsce podczas krótkotrwałego flirtu, być następnym etapem, szczegółowo opisywanych procesów uwodzenia lub jeszcze jedną z form przejawów hedonistycznego stylu życia.
„Normalne” filmy z udziałem gwiazd porno stały się niemal powszechne. Jenna Jameson nie tylko pojawia się dziś w „normalnych” czasopismach, bierze także udział w „normalnych” produkcjach filmowych; ostatnio wystąpiła u boku hip-hopowego artysty Eminema, w jego wideoklipie nadawanym w telewizjach muzycznych. Wcześniej tego typu drogę – od pornografii do mainstreamu filmowego i telewizyjnego – przeszła inna gwiazdka porno, Traci Lords. Dziś grywa ona w serialach „normalne” role, policjantek, żon i kochanek. Gwiazda niemieckiej „twardej erotyki” (ale czeskiego pochodzenia) – Dolly Buster – została dziś gwiazdą telewizyjnego show. Porno to dziś jeden ze skuteczniejszych kluczy do „zwyczajnej” popularności.
Jedna z kampanii reklamowych Cropp Town nawiązywała do elementów pornograficznych wzbudzając tym samy wiele kontrowersji i negatywnych ocen. Jednak w konsekwencji jeszcze do dziś można znaleźć powtarzane opinie na jej temat na wielu blogach i serwisach internetowych, a zatem jej wpływ na znajomość marki był bardzo duży.
Artykuł pochodzi z serwisu Brandenergizing.com wydawanego przez agencję TequilaPolska.
