sponsoring od wielkich międzynarodowych koncernów propagujących niezdrowy tryb życia.
– Biorąc pod uwagę to, iż otyłość staje się jednym z najważniejszych problemów, z którymi boryka się służba zdrowia, taki sponsoring musi budzić duże wątpliwości – sądzą autorzy komentarza Jeff Collin z uniwersytetu w Edynburgu i Ross MacKenzie z londyńskiej szkoły higieny i chorób tropikalnych.
Collin i MacKenzie apelują do rządów i organizacji sportowych, by w świetle zagrożeń dla zdrowia publicznego stwarzanych przez niezdrowe odżywianie się i nieruchliwy tryb życia krytycznie przyjrzały się sposobom finansowania imprez sportowych.
Obecne mistrzostwa świata są platformą reklamową dla producentów tzw. szybkiej żywności, jak McDonalds, gazowanych napojów m.in. Coca Coli oraz producentów piwa, w tym największego w świecie – Budweisera.
Według autorów, pomiędzy organizatorami międzynarodowych zawodów sportowych takimi, jak FIFA, a globalnymi koncernami występują niezdrowe stosunki, a mistrzostwa, które przykuwają uwagę milionów ludzi na świecie stwarzają fałszywe wyobrażenie, iż sport i niezdrowa żywność idą w parze.
Collin i MacKenzie krytykują FIFA za to, iż poszła na ustępstwa także wobec koncernów tytoniowych. Organizacja, która za poprzedni mundial w 2002 roku uzyskała nagrodę WHO wycofała się z zakazu palenia na stadionach w Niemczech.
– Piłkarski mundial i olimpijskie igrzyska mają zainspirować młode pokolenie do zainteresowania się sportem i sportowych wyczynów w imię ideału zdrowego i aktywnego narodu. Trudno będzie pogodzić tę ambicję z obecnością Coca Coli i McDonaldsa wśród oficjalnych sponsorów sportowych imprez – napisali w konkluzji.