Założeniem tego przedsięwzięcia jest pokazanie klientom, że są traktowani jako indywidua, a nie tylko numery w bankowych komputerach.
Dla tych, którzy wolą nie oglądać rodziny na kartach kredytowych, przygotowano katalog zdjęć z romantycznymi pejzażami i z kwiatami. Decyduje klient.
Ze względu na prawa autorskie, nie można umieścić sobie na karcie zdjęcia ulubionej aktorki lub aktora. Jest też jeszcze jedno tabu – zdjęcia roznegliżowane.