przewidywanego spadku na rynku PC, poinformował PC World Komputer.
Zwyżka sprzedaży Windowsów, która przewidywana jest w tym roku, spowodowana może być nowymi, wyższymi wymaganiami sprzętowi w Windows 2000, które to zmuszają do zakupu całkowicie nowych komputerów.
Specjaliści z IBM uważają, że do końca 2001 roku 85% przedsiębiorstw używać będzie Windows 2000.
Zresztą to dotyczy również następców Windows 95, który jak dotąd okazał się najmniej wymagającym i najbardziej stabilnym wśród wszystkich „Okienek” dla domowych komputerów.
Najnowsze Windows wymuszają na użytkownikach powiększanie zawartości pamięci operacyjnej RAM do 64 MB minimum. Edycja Millenium oprócz pamięci, bez której (poniżej 32 MB) nie zainstaluje się na komputerze, wymaga większej mocy obliczeniowej oraz wolnego miejsca na dysku twardym.
W obliczu taniejących pamięci RAM, dysków twardych to nie jest problem, jednak nowy procesor to niekiedy wydatek powyżej 500 zł.
A co na to konkurencja.
No cóż jedyny konkurent Windowsa – Linux nie upowszechnia się na tyle, aby mógł skutecznie konkurować z „Okienkami”. Trudna instalacja, utrudnienia podczas instalacji na nowych dyskach (UDMA 66, 100) zniechęcają firmy do używania Linuxa na swoich firmowych komputerach na stacjach roboczych. Mimo tego, iż Linux i StarOffice to już bardzo silne narzedzie, a fakt, że oba dostępne są prawie bezpłatnie, nie znajdują miejsca w firmach.
Wydaje się, że Windowsy mają jak na razie niezachwianą pozycję na rynku systemów operacyjnych, mimo wysokich cen za Millenium i wersję profesjonalną „2000” sprzedaż z roku na rok rośnie, nie tylko systemu, ale i nowych komputerów.