Najbardziej irytująca forma reklamy to popup, lub toplayer, który przesłania stronę i wymaga zamknięcia, żeby przeczytać lub obejrzeć znajdującą się pod nim treść. Informacja nie jest odkrywcza, podobnie jak wynik blisko 94 procent maksymalnie negatywnych wskazań w badaniu.
Pewnym zaskoczeniem może być natomiast skala niechęci do reklam wideo i tych, które pojawiają się na urządzeniach mobilnych. W obu przypadkach najwyższy z możliwych poziom irytacji wskazuje przeszło trzy czwarte badanych!
Formy reklamy budzące skrajnie negatywne odczucia
Banery wyskakujące, przysłaniające stronę www 93,87%
Reklamy wideo 75,37%
Reklamy na urządzeniach mobilnych 75,26%
Reklamy w e-mailach 74,16%
Banery zamieszczane na stronie www 58,66%
Reklamy w mediach społecznościowych 56,94%
Linki sponsorowane w wynikach wyszukiwania 52,90%
Linki sponsorowane w treści artykułów 52,17%
Źródło: Interaktywnie.com
Niewiele zabrakło do niechlubnego podium reklamom dostarczanym za pomocą poczty elektronicznej. Pozostałe badane formy, choć na fali ogólnie deklarowanej niechęci do reklamy w sieci jako takiej, nie odnotowały już tak spektakularnych wyników.
Popupom śmierć, ale…
W przypadku najbardziej nielubianej formy reklamy nie ma w zasadzie większego znaczenia, czy odpowiadającymi były kobiety, czy mężczyźni. Również ze względu na wiek trudno znaleźć jakiekolwiek różnice we wskazaniach. Polscy internauci popupów i toplayerów zgodnie nie lubią.
Bardzo podobnie – jeśli chodzi o kryterium płci – rzecz ma się w przypadku reklamy wideo. Odpowiedzi kobiet i mężczyzn w zasadzie się pokrywały. Ciekawe wnioski pojawiają się jednak, jeśli chodzi o pryzmat wieku. Otóż wśród najmłodszych, do 24 lat, a więc teoretycznie najbardziej otwartych na technologiczne nowinki respondentów, odsetek najbardziej negatywnych wskazań, zamiast najniższego, okazał się rekordowo wysoki. Zadeklarowało go prawie 80% badanych z tej grupy wiekowej. Z kolei największy poziom akceptacji – ponad 5% – reklama wideo ma w grupie… od 60 lat wzwyż.
W przypadku reklam mobilnych, wyraźnie większy – w porównaniu z innymi typami reklamy – jest odsetek niezdecydowanych. Wynika to prawdopodobnie z tego, że nie każdy korzysta z sieci w komórce czy tablecie, zatem nie każdy miał z tą formą jeszcze styczność.
Kobiety natomiast nieznacznie wyraźniej od mężczyzn deklarują pozytywny stosunek do reklam, które otrzymują e-mailem. Podobnie jak w przypadku popupów, wyraźnie wyższy od średniej – na poziomie ponad 5,7% – był również odsetek wskazań „lubię” w najstarszej grupie wiekowej. Wśród 60-latków i starszych najwięcej, bo prawie 4,3% było osób niezdecydowanych.
Tam, gdzie podejście do formy reklamy nie jest już tak radykalne, widać jednak wyraźniejsze różnice w ocenie, jeśli chodzi o płeć czy wiek internautów. Widać je już na przykładzie tradycyjnej, banerowej reklamy display.
Całość raportu jest do pobrania pod adresem: http://interaktywnie.com/download/77-reklama-w-internecie-2013