zdjęcia, wideo i pamiętniki, należące do Paris Hilton.
Paris pozwała stronę ParisExposed.com w ubiegłym miesiącu, oskarżając ją o wykorzystanie jej prywatnych własności do celów komercyjnych. Nakaz sądowy czasowo zawiesił możliwość udostępniania najbardziej prywatnych danych Paris Hilton, w tym jej numeru Social Security, informacji o jej zdrowiu itp.
Elliott Mintz, rzecznik 25-letniej panny Hilton, powiedział w sobotę, że jest bardzo poruszony całą tą sytuacją. – Wiem, jakie emocjonalne skutki wywarło to zdarzenie na Paris. Jest to chyba najdalej idące naruszenie prawa do prywatności osób publicznie znanych, jakie kiedykolwiek miało miejsce – dodaje.
Strona, do której dostęp mają tylko subskrybenci, informowała o posiadaniu pikantnych materiałów o Paris Hilton, włączając w to wideo z „seksowną kąpielą w wannie”. Hilton wcześniej przyznała, że zostawiła część swoich prywatnych rzecy w przechowywalni, kiedy przed dwoma laty się przeprowadzała. Dom został obrabowany.
Proces sądowy dotyczy dwóch oskarżonych, którzy zapłacili 2775 dolarów za każdą rzecz pochodzącą z domu Paris. Przedmioty te następnie kupiła za 10 mln dolarów twórczyni strony internetowej, Bardia Persa. Pani Persa ma się pojawić na przesłuchaniu w sądzie 16 lutego.