Ogłoszono przerwę w posiedzeniu zarządu firmy. Zarząd Totalizatora wystąpił również do ministrów – finansów i skarbu, którzy pełnią kontrolę nad firmą, z prośbą o niezwłoczne uzupełnienie rady nadzorczej Totalizatora o dwa wakujące stanowiska. To właśnie, jak się nieoficjalnie mówi, jest jedną z przyczyn opóźnień zmiany systemu informatycznego w firmie. Szefowie tych resortów bowiem nie mogą się dogadać co do obsadzenia tych stanowisk. Nieoficjalnie mówi się także, że mają różne zdania na temat sposobu wyboru firmy, która będzie wprowadzała nowy system w Totalizatorze.
Chodzi o wybór firmy, która ma obsługiwać kilka tysięcy lottomatów w całym kraju. Wartość kontraktu ma wynieść 100 – 110 milionów dolarów. Jest to więc jeden z większych tego typu kontraktów jaki ma być podpisany w naszym kraju.
Do przetargu stanęły trzy firmy – dotychczasowy operator – amerykańska firma GTECH, amerykańska spółka AWI oraz skandynawski Telenor.
Nowoczesny system on-line jest bardzo potrzebny Totalizatorowi, bo dzięki niemu do centrali dużo szybciej mogą spływać informacje z terenu niż teraz. Umowa ze starym operatorem wygasa jesienią tego roku. Zdaniem ekspertów na zamontowanie nowego systemu w Totalizatorze potrzeba roku, widać więc, że już teraz są opóźnienia.
(IAR)