Odpowiadasz za
Marketing / PR / Digtial ?
Pozwól aby Kapituła Konkursu
Dyrektor Marketingu Roku 2024
doceniła wasze dokonania!
➤ Poznaj kategorie
➤ Pobierz przykłady prezentacji
➤ Jak się zgłosić?
Na zgłoszenia zespołowe, branżowe i specjalne czekamy do 20.11.2024
➤ Zobacz film z Gali
Stare zasady e-mailingu są powszechnie łamane. Czas na zmiany! Jak skutecznie dotrzeć do klienta i go nie zrazić?
1. Jeżeli nie zrobiłbyś tego twarzą w twarz, nie rób tego w kampanii e-mail marketingu.
Nie śmiałbym pukać do drzwi tych samych klientów siedem razy w ciągu dziesięciu dni (lub trzy razy w ciągu jednego dnia). Czy właściwym jest robić to poprzez e-mail?
2. Postrzegaj ludzi, którzy dali Ci dostęp do swojego maila, jako osoby, które Ci ufają.
Używanie terminów zbiorowych takich jak: „my followers”, „moja lista”, „moi subskrybenci” dystansuje Cię od rzeczywistych problemów, doświadczeń, upodobań, które ten potencjalny klient może mieć. Brak indywidualnego podejścia, oraz generalizowanie, uniemożliwia Ci tworzenie tego rodzaju wiadomości, produktów i usług, których konsument chce i potrzebuje.
3. Uruchom filtr hojność.
Zastanów się czy Twoja taktyka jest skierowana na służenie klientowi czy może służenie sobie. Zalewanie klienta potopem maili – co w teorii zwiększa szanse sprzedaży – rzeczywiście przynosi skutek odwrotny.
4. Zachowuj się tak, jakbyś patrzył klientowi w oczy.
Nie zawieraj w mailu niczego, czego nie powiedziałbyś face-to-face. To trudniejsze niż myślisz. Sprzedawanie półprawd, w celu zwiększenia liczby zainteresowanych sprawdzi się tylko na chwilę zanim potencjalny klient zorientuje się, że jest to jedynie tzw. „chwyt marketingowy”.
5. Wybierz swoją taktykę.
Gdy skupisz się na sprzedaży samych numerów sprawi to, że pojawią się rozpaczliwe nawyki marketingowe i stłumisz swoją kreatywność. Sprawdź, co ma dla Ciebie rzeczywistą wartość i znaczenie. Zaufaj własnemu instynktowi.
6. „Każdy kij ma dwa końce”.
Spędź dwa razy więcej czasu na znalezieniu sposobu, by poznać swoich klientów, tak jak Ty prosisz, by odwiedzili Ciebie.
7. Nie czuj się zobowiązany, by podążać za tłumem.
Nie musisz korzystać z taktyki używanej przez innych marketerów. Tworząc fałszywe poczucie pilności zakupu, niedoboru, czy potrzeby zyskasz chwilowych klientów.