Przypomnijmy, iż Grzegorz Kajdanowicz, popularny dziennikarz Faktów TVN, zdecydował się wraz z Mikołajem Kunicą na przejście do Telewizji Polskiej. Podpisał z telewizją publiczną gwiazdorski kontrakt, który miał mu zapewnić miejsce w Wiadomościach TVP.
Ostatecznie jednak Kajdanowicz nie doszedł do porozumienia z szefem Wiadomości TVP Robertem Kozakiem. Postanowił wycofać się z zawartej umowy. Publiczny nadawca groził mu karami finansowymi.
– Z obu stron padły gorzkie, czasem niepotrzebne opinie – mówi Kajdanowicz na łamach dziennika Fakt. – Niczyją intencją nie było jednak obrażanie. Głównym powodem były moje zobowiązania wobec TVN, których chciałem dotrzymać.
Tymczasem Adam Pieczyński, redaktor naczelny Faktów, uważa, że dziennikarze TVN i TVN24 są obiektami zabiegów innych stacji. – To najlepszy dowód na to, jak cenieni są na rynku – mówi na łamach Press.