Fotokody, po angielsku nazywane „mobile tags”, to małe obrazki z zakodowaną treścią, którą można odczytać dzięki zrobieniu im zdjęcia telefonem komórkowym, który wyposażony jest w program deszyfrujący. Powstały około 2003 roku w Azji, najprawdopodobniej w Japonii, i służą do zamieszczania dłuższych informacji tam, gdzie nie pozwala na to miejsce np. na metkach produktów, pudełkach czy biletach.
– Fotokody mają wiele zastosowań. Dają możliwość kodowania adresów stron internetowych, uruchamiania aplikacji, plików audio i wideo, a także inicjowania transakcji. Przyszłość pokaże, które z tych zastosowań będą wykorzystywane najchętniej przez użytkowników – mówi Robert Stalmach, dyrektor obszaru treści i usługi mobilne w Agorze.
Testy prowadzone są na razie przez wybranych użytkowników telefonów komórkowych. Docelowo oprogramowanie do fotokodów ma być instalowane fabrycznie we wszystkich aparatach.