Telewizja Polska już nie po raz pierwszy wypełnia programowe luki w wakacje powtórkami. W czasie wielu lat jej funkcjonowania mieliśmy okazję 10 razy obejrzeć serial Kariera Nikodema Dyzmy, 8 razy zobaczyć Czarne chmury, Alternatywy 4. Na ekranie 8 razy zagościły też Czterej pancerni i pies, Stawka większa niż życie i Czterdziestolatek.
W przypadku ostatnich powtórek nie byłoby nic złego, gdyby TVP nie pora emisji – prime time. Polacy mają skłonności do wspomnień. Duży odsetek obywateli z sentymentem wspomina czasy PRL. Szkoda, że dzisiejsza twórczość Telewizji Polskiej nie jest tak atrakcyjna, aby za 20 lat wyemitować ją ponownie. Może czas zrobić coś w tym kierunku? Sprawa przypomina odświeżanie archiwalnych meczy mundialów, podczas gdy gra na prawdziwym współczesnym boisku toczy się już bez udziału Polaków.