Przez cały tydzień słuchacze zdradzali swoje sposoby na omotanie płci przeciwnej i nagradzani byli filmami DVD i zaproszeniami do kina.
Zwycięski sposób Marty na usidlenie faceta wyglądał tak:
„(…)Chłopak nie lubi, gdy dziewczyny zrzędzą, brzydko pachną, są zanadto skomplikowane, wymagające.
Nie znosi, gdy nie odstępują go ani na krok, bez przerwy gadają, narzekają na wady swojej urody i płaczą z byle powodu. Wtedy automatycznie trafia go szlag.
Kiedy już rozpracujesz chłopaka detalicznie, zaplanuj atak: weź go na stronę, obejmij, wciśnij się w jego koszulę i szepnij – Bierz mnie, misiu, jestem twoja.
Jeśli uwierzy, a uwierzy, masz go!”