Zarówno w Polsce, gdzie rynek reklamy internetowej powiększył się w 2004 r. według CR Media do 75 mln zł, jak i na świecie, dynamika wzrostu e-marketingu była zaskakująca w porównaniu ze wzrostem całego rynku reklamy, który zwiększył się tylko o kilka procent. Ale reklama w sieci to w Polsce ok. 1 proc., a na świecie niespełna 2 proc. wszystkich wydatków na reklamę.
Według nowych, obejmujących cały 2004 rok danych – w USA wydatki na reklamę w Internecie były, w ocenie eMarketer, wyższe o 28,8 proc. i wyniosły 9,4 miliarda dolarów. W Europie, według Nielsen/NetRatings wydatki reklamowe on-line wyniosły ok. 2,8 mld USD (wzrost o ok. 30 proc.). W ocenie Jupiter Research – liczba europejskich reklamodawców zwiększyła się o 11 proc. Szacuje się, że w krajach UE w u biegłym roku przeprowadzono w Internecie ok. 37 tys. kampanii reklamowych.
Tempo rozwoju reklamy internetowej w UE może być sygnałem dla tradycyjnych reklamodawców oraz inwestorów branży IT. Ale – w ocenie obserwatorów tego rynku – europejska branża reklamy internetowej bardziej będzie zależeć nie tyle od nastawienia reklamodawców, co głównie od tempa rozwoju gospodarki Unii, wykorzystania Internetu, wprowadzania nowych technologii.
– Rosnące wykorzystanie łącz szybkiego, szerokopasmowego Internetu, doskonalsze techniki wyszukiwania informacji w sieci, możliwość bardziej precyzyjnego docierania do grup docelowych – to, zdaniem Tomasza Suchety, odpowiadającego za strategię w największej na polskim rynku agencji interaktywnej HYPERmedia, czynniki wpływające na rozwój e-marketingu.