podaje Gazeta Prawna. Muszą być jednak spełnione pewne warunki.
„Gdyby regulator zgodził się na to, żeby część drugiego multipleksu była przeznaczona na telewizję płatną, to chcielibyśmy w ten segment wejść” – powiedział w wywiadzie dla Gazety Prawnej Dominik Libicki. Według prezesa Cyfrowego Polsatu, cześć tego multipleksu powinna być jednak płatna, bo inaczej żadna firma nie będzie gotowa w niego zainwestować. „Technologia kompresji sygnału MPEG-4 jest droga, dlatego wpływa na cenę dekoderów, które kosztowałyby koło 350 zł. Nikt takiej ceny nie zapłaci, bo platformy cyfrowe mają tańsze dekodery. Gdyby jednak Polsat dostał zgodę na płatne wykorzystanie części drugiego multipleksu, to mógłby dofinansować dekodery” – zadeklarował.
W czerwcu Urząd Komunikacji Elektronicznej podtrzymał zamiar udostępnienia przestrzeni na polskim rynku telewizji cyfrowej konkurencyjnym nadawcom, czyli utworzenia tzw. drugiego multipleksu. Według planów UKE w pierwszym multipleksie mają się znaleźć kanały nadawane dziś analogowo (TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV Puls). Po umieszczeniu tych programów w multipleksie (czyli po włączeniu nadawania cyfrowego), nadawcy mieliby wyłączyć nadawanie analogowe. W ten sposób zostałyby zwolnione częstotliwości, które mogłyby być wykorzystane dla 2 multipleksu. Nadawanie analogowe miałoby zakończyć się do 2012 roku. Polsat i TVN nie zgadzają się jednak na tę datę. Obaj nadawcy zgodzą się zrezygnować z analogowej telewizji wtedy, gdy 95 proc. gospodarstw domowych będzie wyposażonych w sprzęt pozwalający na odbiór telewizji cyfrowej. Docelowo UKE planuje uruchomienie trzech multipleksów.
Więcej na http://www.gazeta.pl/