Czy wierzy pan w sukces 13. już edycji programu po wielkich zmianach kadrowych?
Między 12. a 13. edycją było pół roku przerwy, która była chyba wszystkim nam potrzebna. Ten czas sprawił, że wszyscy – i my, i tancerze, i widzowie, oczekiwali na powrót programu. My jesteśmy o wiele bardziej zmotywowani, tancerze również i chcemy wrócić bardzo mocno.
Wydaje mi się, że to będzie naprawdę interesująca edycja. Zmiany, jakie w niej wprowadzono być może sprawią, że program od nowa nabierze tempa, kolorytu. Znowu będzie się o nim mówić.
Czyli po sześciu latach nadawania formata jest nadal interesujący dla widzów?
W tej edycji będzie się dużo działo, układamy kilka naprawdę spektakularnych wejść, do tego mieszanka gwiazd, jakie uczestniczą w programie jest naprawdę niespotykana. Mamy tak stałą widownię, tak liczną, która przez te pół roku dawała nam tyle sygnałów, że wszyscy na nas czekają, że nie obawiam się o spadek zainteresowania.
Jak ocenia pan poziom taneczny gwiazd tej edycji, ma pan już swoich faworytów?
Jest bardzo zróżnicowany. Niektóre gwiazdy są bardzo dobre, po których widać, że mają jakieś doświadczenie taneczne i które dają sobie radę, ale są również osoby, które mają ogromne problemy. To wszystko zweryfikują boleśnie programy na żywo, zapewniam, że będzie ciekawie. Wszyscy ćwiczą bardzo ciężko, ponieważ decydując się na udział w tym programie, gwiazdy zdają sobie sprawę, jak dużo mogą zyskać i jak wiele mogą stracić. Dają więc z siebie wszystko.
Myślę, że duże szanse na wygraną ma pani Pakosińska, głównie przez swój rozbrajający uśmiech.
rozmawiała Aleksandra Prejs