„W dwóch artykułach, opublikowanych 16 listopada przez serwis internetowy IEX, zaprezentowałem informacje dotyczące UPC. Chciałbym skorygować i poprawić te informacje… Ubolewam nad zamieszaniem spowodowanym przez nie…,” – napisał Slotboom w oświadczeniu.
Jego artykuł, napisany w prywatnym tonie, rozpoczął się od słów ostrzeżeń i niepewności, czy UPC może zakwalifikować się do otrzymania, tak bardzo jej potrzebnego, kredytu. Sugerował, że kapitalizacja rynkowa UPC będzie miała związek z tym, czy spółka otrzyma kolejne fundusze od instytucji finansowych.
Akcje United Pan-Europe Communications spadły do swojego najniższego poziomu kiedykolwiek, do 8.65 euro w zeszły wtorek. Szybko jednak powędrowały do góry, gdy banki związane z sytuacją zaprzeczyły pogłoskom, jakoby chciały wstrzymać kredytowanie dalszej działalności firmy.
Mimo wszystko akcje nadal są mocno poniżej swojego wysokiego poziomu, jaki posiadały jeszcze w marcu, kiedy to na giełdzie w Amsterdamie kosztowały 77 euro.
– Cieszy nas fakt, że osiągnęliśmy porozumienie z Panem Henk`iem Slotboom`em, dzięki czemu dokonał on pełnej korekcji swojej oceny dla IEX.nl – powiedział Manuel Kohnstamm z UPC.
Spółka doczekała się sprostowania po interwencji włączającej w sprawę jej prawników. Pod koniec zeszłego tygodnia kurs akcji firmy wzrósł do poziomu 13.1 euro. O 11:30 we wtorek akcje poszły do góry już o 14.43 proc. do poziomu 14.99 euro.